niewtajemniczony niewtajemniczony
364
BLOG

Opatrzność czuwała nad Marszem Niepodległości

niewtajemniczony niewtajemniczony Polityka Obserwuj notkę 5

Jest oczywistą oczywistością, że cała wina za zamieszki 11.11.11 spada na lewackie bojówki. Gdyby ich nie było - nic by sie nie działo. Byłby spokój. I dla nieuprzedzonego umysłu jest to widoczne w całej okazałości.

Świadczy o tym sposób w jaki w wydarzeniach tego popołudnia przejawiło się działanie Opatrzności. Jeżeli Opatrzność opowiedziała się wyraźnie po którejś ze stron, jest to niepodważalny dowód, że to ta strona miała rację, a zadyma została zorganizowana przez przeciwników.

Opatrzność zaś stanęła po stronie  patriotycznej młodzieży wspierajacej Marsz Niepodległości. Pozwoliła jej bowiem - i to właśnie wtedy, gdy została ona zaatakowana przez lewaków - znaleźć na ulicach miasta duże zapasy rac i petard, które pozwoliły uratować honor ruch patriotycznego przed zadeptaniem przez hordy antypolskich napastników. Że musiała to być Opatrzność, jest też jasne jak słońce - bo przecież tak po prostu nie da się na ulicach miasta znaleźć choćby jednej racy czy petardy - a tu proszę, cały arsenał.

No bo przecież najbezczelniejsze nawet ubeckie ścierwo nie odważy się argumentować, że te race i petardy mogła patriotyczna młodzież przynieść ze sobą!

Bo niby po co?

Jaki jestem? Sam chciałbym wiedzieć. Nie, wcale bym nie chciał. To przeciez bez znaczenia. Chciałbym wiedzieć cokolwiek nie o sobie, ale o tym co się dzieje dookoła. Ale nic nie rozumiem.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka