nieateista nieateista
424
BLOG

Obraz Boga

nieateista nieateista Kultura Obserwuj notkę 36
Skończyłem Biologię - mój wybór kierunku studiów był podykowany "lubieniem przyrody"

Moje „lubienie przyrody” ma bardzo duży wpływ na postrzeganie przeze mnie Jezusa i Jego Ojca.

Jest ono skrajnie różne od tego, jakie znajduję na różnego rodzaju „obrazach” Boga tworzonych rękami „artystów”. Te obrazy okazują się – w moim bardzo subiektywnym przekonaniu – groteskowe, wręcz głupie. 

Skoro cały świat jest dziełem Boga, dosłownie wszystko: błękitna planeta (widziana z kosmosu), Słońce, prawa przyrody, prawa fizyki, jeżeli On to wszystko wymyślił i zaprojektował z myślą o mnie i innych ludziach, to jakże śmieszne wydają się „obrazki” Stwórcy tego wszystkiego wykonywane rękami człowieka.
 
To jest niestety nie tylko śmieszne, ale i niedobre, wręcz złe.
 
Bo prowadzi do sytuacji, w której część ludzi – za bardzo zdających się na innych, niemających daru wnikliwej obserwacji – wynosi zupełnie fałszywe wyobrażenie o tym, kim jest Jezus i Jego Ojciec. Widzą namalowany obrazek starca z zatroskaną miną w białych obłoczkach, na błękitnym tle nieba, widzą ludzi klęczących przed tym obrazkiem i modlących się do niego (w pełni rozumiem, że niektórzy mają taką potrzebę i dlatego takich zachowań nigdy nie krytykuję, a tym bardziej nie wyśmiewam) i wówczas nie jest trudno o myśl: Jaki groteskowy jest ten staruch! Jak mi się nie podoba jego nos, jego mina, a przede wszystkim ci ludzie – ich zachowanie. Ja nie chcę być jednym z nich.
 
I idą dalej w swoich wnioskach: To nie może być prawda, uznając na końcu, że to jakieś zabobony, średniowiecze, ciemnogród. 
 
Dlatego bardzo mi się podoba podejście niektórych wyznań, nie tylko chrześcijańskich, że nigdy, pod żadnym pozorem, pod żadną postacią nie wolno tworzyć obrazów Boga. 
 
Prawdziwy obraz Boga jest zupełnie gdzie indziej. On jest wszędzie, otacza nas na każdym kroku – w lesie, w parku, na placu zabaw, na trawniku. Boga można dostrzec we wspaniałości świata przyrody – w jej wręcz niewyobrażalnej różnorodności, w całej feerii barw, zapachów i dźwięków. Najbliżej nas najwspanialszym dziełem Boga – w które nie ingerował człowiek – jest Puszcza Białowieska. Myślę, że warto choć raz w życiu udać się z „pielgrzymką” do tego właśnie „sanktuarium”. I w takim miejscu odbyć modlitwę – w dala od innych ludzi, sam na sam z Bogiem, w otoczeniu Jego bezpośredniego dzieła. 
 
nieateista
O mnie nieateista

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura