http://nichcik.neon24.pl/post/120264,pomaranczowa-rewolucja-jaki-kandydat-taki-zamach
"Uciekamy, szybko, szybko" - ponaglała działaczka z młodzieżówki PO. W reakcji na niewygodne pytania wydała polecenie, by wrócić do autobusu.
W innym miejscu autobus kampanii prezydenckiej został "ostrzelany" kulami do paintballa z farbą. Do incydentu doszło w centrum Kielc w pobliżu Urzędu Wojewódzkiego. Nikomu z podróżujących "Bronkobusem" nic się nie stało. W autobusie nie było prezydenta. - Ci, którzy wyskoczyli ze swojego busa, byli ubrani w moro i w kominiarki - powiedział poseł PO Artur Gierada, który podróżował autobusem kampanii prezydenckiej Komorowskiego.
- Następnie, sprawy potoczyły się bardzo szybko.