Ciągle słyszę że rząd walczy z bezrobociem, i jest tu błąd u samej podstawy, błąd który prowadzi pozytywna z pozoru działalność na manowce.
Jeśli mamy jakiś cel, to jego określenie pozwala w danym momencie sprawdzić czy osiągamy sukces.
Określając celu jako walkę z bezrobociem możemy osiągnąć "sukces" który będzie katastrofa dla gospodarki i ludziom tez więcej szkody przyniesie niż korzyści.
Zmniejszenie bezrobocia powinno być efektem wzrostu gospodarczego i rosnącej zamożności obywateli, nie zaś celem samym w sobie , bo w najlepszym razie tworzy grupę pracujących biedaków za 1600 zł miesięcznie