W wielu, a może wszystkich ostatnich wypowiedziach Bronisława Komorowskiego przewijał się wątek doświadczenia jako wartości nadrzędnej.
Tymczasem doświadczenie, aby naprawde było zaletą musi iść w parze z mądrością, jeśli ktoś przez sześć lat podstawówki nie nauczy się pisać poprawnie ( przykład z dedykacją dla Bronisława Komorowskiego) nawet jeśli pięć kolejnych lat będzie siedział w jednej klasie pisarzem i tak już nie zostanie. Doświadczenie bez mądrości jest zgnuśnieniem w błędach.
Jeśli więc tak doświadczony polityk jak Bronisław Komorowski jest tak nieudolnym prezydentem, to czy jego doświadczenie jest argumentem za jego ponownym wyborem?