Wniosek Platformy o postawienie Kaczyńskiego i Ziobro przed Trybunałem Stanu jest nieudolną próbą odwrócenia uwagi społeczeństwa od istotnych problemów państwa. Poparcie tej politycznej inicjatywy przez Millera w świetle „dokonań” SLD jest wyjątkowo cyniczne.
Pamiętam bardzo emocjonalne i groteskowe wystąpienie Kalisza na konferencji po zakończeniu prac komisji, na której oskarżał Ziobro, Kaczyńskiego oraz całą partię. Przypomnę, że sądy, prokuratura oraz komisje nie znalazły dowodów rzekomej winy. Jednak dla „moralisty” Kalisza (uznanym przez sąd winnym pomówienia), to za mało. Postanowił w swoim chamstwie politycznym pójść dalej insynuując, że samobójstwo pani Blidy to wynik działania „państwa pisowskiego” czyli IV RP.
Jak prymitywne i demagogiczne są zarzuty Kalisza, wystarczy przypomnieć „zbrodnie” III RP (państwo Kalisza, Tuska, Millera i Michnika), np. śmierć sędziego z Garwolina, który powiesił się po przeszukaniu mieszkania przez funkcjonariuszy ABW.
To może jeszcze sprawa podpułkownik Barbary P., która po wielokrotnych przesłuchaniach (po wygranej Platformy) odnośnie „ rzekomych zbrodni” (śledztw) za rządów PiS-u, popełniła samobójstwo.
Na koniec przykład „zbrodni” III RP na 21- letnim Marcinie Lawerze, który odebrał sobie życie. Rodzice uważają, że samobójstwo to jest następstwem policyjnej pomyłki i brutalnego zatrzymania ich syna. Przyszli o 6 rano, trzymali wycelowaną w jego głowę broń (rządy PO).
Przykłady te pokazują także, jak populistyczne czy wręcz idiotyczne są wnioski towarzysza Kalisza.
Wracając jednak do meritum, to Miller i Siemiątkowski powinni stanąć przed Trybunałem Stanu. Powodem oczywiście jest wyrok sądu, skazujący Siemiątkowskiego na karę roku, w zawieszeniu na trzy lata. Sprawa dotyczy afery z bezprawnym zatrzymaniem przez UOP, byłego prezesa Orlenu Andrzeja Modrzejewskiego w celu usunięcia go ze stanowiska. Premierem wtedy był Leszek Miller, natomiast szefem UOP Siemiątkowski.
W moim przekonaniu ta sprawa, ale także Jakubowskiej, Sobotki oraz słynnych Starachowic czy przykład niszczenia Romana Kluski pokazują, jak bardzo zasadny byłby Trybunał Stanu dla Millera i Siemiątkowskiego i nie tylko.
Ps. Towarzyszu Miller i Kalisz w świetle tych faktów trochę więcej pokory.
