Wieńczysław Nieszczególny Wieńczysław Nieszczególny
409
BLOG

Granice faszyzmu

Wieńczysław Nieszczególny Wieńczysław Nieszczególny Polityka Obserwuj notkę 7

 Czy istnieją? Hitlerowskie idee bezwzględnej walki z paleniem tytoniu znajdują gorących zwolenników nawet w 'liberalnej' partii rządzącej. Podobnie jak inne 'szlachetne' pomysły, np. walki z hazardem. 

Polacy powinni odpowiedzieć sobie na fundamentalne pytanie: czy państwo może nakazywać obywatelom, co mogą, a czego nie mogą robić ze sobą i swoją własnością. Myślę, że nie chcemy powrotu do czasów niemieckiej i PRL-owskiej okupacji naszego kraju. Po tysiącach lat mniejszej lub większej wolności nagle okazało się, że urzędnicy lepiej od nas wiedzą, co jest dla nas dobre. I ledwie minęło kilkadziesiąt lat, a  wyrosło pokolenie ludzi niezdolnych do samodzielnej egzystencji. Człowiek ewoluuje. Jeśli traktujemy go jak debila, on będzie debilem. W TV oglądam płaczących stoczniowców, którzy 'nie mają co do garnka włożyć', bo państwo 'po iluś-tam przepracowanych latach wyrzuciło ich nagle na bruk' i nie dało żadnego specjalnego zasiłku. Żal mi takich ludzi. Są ofiarami swojej epoki. Znalezienie pracy przerasta ich możliwości. Co to za mężczyźni, skoro tak użalają się nad swoim losem?

Teraz wprowadza się anty-nikotynową ustawę zakazującą palenia w PRYWATNYCH barach i restauracjach. Dotąd każdy szedł, dokąd chciał: palacz do knajpy dla palaczy, niepalący do knajpy dla niepalących. Dlaczego rządzący nie zakazują palenia całkowicie, skoro to takie szkodliwe? I dlaczego nie ma paragrafu w kodeksie karnym za rzucenie się z mostu? Przecież jest to dużo bardziej szkodliwe od palenia czy picia. Powtarzam fundamentalne pytanie: czy godzimy się na ingerencję urzędników w nasze prywatne sprawy? Czy rząd może nam powiedzieć: nie pal fajek w swoim barze? Niedługo z pewnością powie: zakazuję ci palenia, bo to niezdrowe, a jak oboje wiemy, ty jesteś niedorozwinięty umysłowo i nie możesz o sobie decydować.

Od dziś dzieci i młodzież poniżej 15 lat muszą nosić kaski podczas jazdy na nartach. Dlaczego kochani Panowie Posłowie się tak ograniczają? Nie lepiej rozszerzyć tego nakazu ze stoków narciarskich na ulice miast? Tylu ludzi corocznie obrywa lodowymi soplami wiszącymi na gzymsach. Może udałoby się uniknąć tragedii chociaż wśród dzieci. A propos, w przypadku tej 'ustawy kaskowej' możnaby powiedzieć, że posłowie ulegli lobbingowi producentów kasków. A jednak nikt nie wysunął takiej tezy. Gdyby nie CBA, opinia publiczna nie dowiedziałaby się o kontaktach Rysia Sobiesiaka z politykami PO. Wtedy Tusk nie musiałby forsować ustawy wręcz potępiającej hazard i nakładać ogromnych, z całą pewnością nieliberalnych podatków na tę branżę. 

Jestem mieszkańcem Krakowa, konkretnie Nowej Huty. Interesuję się ekonomią, polityką, sportem, kinematografią. Mam prawicowe, liberalne poglądy polityczne. Jestem kibicem Wisły Kraków.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka