Wczoraj(30.03.2011)w Sejmie miało miejsce sprawozdanie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka o rządowym projekcie ustawy o zmianie ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii oraz niektórych innych ustaw. Zmiany dotyczyły głównie art 62.:
"Projekt dotyczy wskazania trzech przesłanek, umożliwiających umorzenie postępowania dotyczącego posiadania narkotyków. Wspomniane przesłanki to: nieznaczna ilość posiadanego narkotyku, przeznaczenie go na własny użytek oraz niski stopień społecznej szkodliwości. Postępowanie będzie mogło być umorzone w przypadku wystąpienia wszystkich trzech okoliczności jednocześnie. Samo posiadanie niewielkiej ilości narkotyków nie będzie podstawą do możliwości umorzenia postępowania."
pozytywną opinię o projekcie wyraziły wszystkie kluby parlamentarne poza PiS.
" Z ustawy tej cieszą się dilerzy i mafia narkotykowa (...) czy o to nam chodziło - mówiła Iwona Arent (PiS). Jak dodała, projekt w rzeczywistości daje możliwość legalizacji narkotyków. "
czy posłanka Prawa i Sprawiedliwości ma rację?
Najłatwiej odpowiedzieć na drugą część wypowiedzi Pani Arent czyli możliwości legalizacji narkotyków. Nie, projekt nie daje takich możliwości:
"Podstawą obecnie dominującego na świecie podejścia do narkotyków są trzy konwencje Narodów Zjednoczonych: Jednolita konwencja o środkach odurzających (1961), Konwencja o substancjach psychotropowych (1971) i Konwencja o zwalczaniu nielegalnego obrotu środkami odurzającymi i substancjami psychotropowymi (1988)"
Polska jest sygnatariuszem wszystkich trzech konwencji. W celu legalizacji środków odurzających musielibyśmy zerwać dotychczas oboaiązujące nas konwencje co jest mało prawdopodobne i w gruncie rzeczy niemożliwe. Zatem obawy PiS'u są w tej kwestii nieuzasadnione.
O wiele trudniej dyskutować z innymi obawami klubu PiS.
Najpierw garść policyjnych statystyk w kwestii wykrywania i likwidowania produkcji narkotyków :
raport statystyczny KGP z roku 2000
Ujawnili oni 19.649 tego rodzaju przestępstw ( o 25,7 % więcej niż rok temu, likwidując 14 wytwórni amfetaminy i BMK ) , w tym największe jak dotąd wytwórnie BMK pod Giżyckiem ( 95 kg wyprodukowanego BMK) oraz wytwórnię ecstasy w województwie świętokrzyskim ( 50 tys. tabletek ecstasy).
raport z działaności w roku 2008:
W 2008 r. tylko policjanci Centralnego Biura Śledczego objęli zainteresowaniem 147 grup przestępczych, zajmujących się zorganizowaną przestępczością narkotykową, zlikwidowali 15 laboratoriów narkotyków syntetycznych, zabezpieczyli łącznie ponad 730 kg narkotyków.
Zatem po wyraźnym zaostrzeniu prawa antynarkotykowego, przez 8lat, policji udało się wykryć 1(słownie jeden)ośrodek produkcji narkotyków więcej. W 2008 roku 23% spraw (o przęstępstwo przeciw Ustawie o przeciwdziałaniu narkomani )w polskich sądach dotyczyło handlu, natomiast 67% posiadaniu. Sama realizacja artykułu 62 w 2008 roku(bez nakładów na CBŚ oraz kosztów penalizacji)to 79,2 mln złotych. Jedna osoba to koszt ok 700tys złotych.
Na koniec chciałbym przytoczyć wynik anonimowej ankiety przeprowadzonej przez Instytut Spraw Publicznych(2009rok)wśród pracowników wymiaru sprawiedliwości:
"Czy artykuł 62 Ustawy o przeciwdziałaniu narkomanii jest skutecznym narzędziem przeciwdzaiłaniu narkomanii?”
policjanci 48%-nie; 21%-nie mam zdania
sędziowie 45%-nie; 17%-nie mam zdania
prokuratorzy 60%-nie; 8%-nie mam zdania
kuratorzy sądowi 56% -nie; 13%-nie mam zdania
"Czy artykuł 62 U.o.p.n. jest skutecznym narzędziem odstraszającym potencjalnych użytkowników?"
policjanci 51%-nie; 7%-nie mam zdania
prokuratorzy 66%-nie; 6%-nie mam zdania
sędziowie 46%-nie; 19%-nie mam zdania
kuratorzy 58%-nie; brak danych
"Czy art 62 jest skutecznym narzędziem pomocy osobom uzależnionym?"
policjanci 75%-nie
prokuratorzy 66%-nie
sędziowie 46%-nie
kuratorzy 56%-nie
Pytanie nie brzmi :czy zrezygnować z polityki antynarkotykowej? ale:
Jak uczynić ją skuteczniejszą?
