Trybunał Konstytucyjny powoli kończy swoją rolę w coraz mniej demokratycznej Polsce. Jednak to nie żenujące orędzie z Pałacu Prezydenckiego jest początkiem końca tej instytucji. Nagrane pewnie kilka godzin wcześniej niż zapadł wyrok Trybunału Konstytucyjnego ws wyboru członków tegoż ciała konstytucyjnego pod koniec poprzedniej kadencji. Decyzja o pozornej zmianie, a tak na prawdę likwidacji Trybunału, zapadła już dawno gdzieś w wysiedzianym fotelu przy zbożowej kawie z kotem na kolanach.
To nie przemowa Prezydenta RP Andrzeja Dudy do narodu była najważniejszym przekazem dzisiejszego dnia. To nawet nie decyzja Trybunału miała istotny wpływ na przyszłość Polski. Cały pomysł Jarosława Kaczyńskiego na TK zaprezentował dziś poseł Jacek Sasin w zwykłym programie publicystycznym i warto na to zwrócić uwagę:
"Nie jest kompetencją Trybunału Konstytucyjnego odnoszenie się do uchwał Sejmu, podejmowanych w sposób indywidualny " - tvn24
Co to oznacza? ...ano tylko to, że od dziś nasze kraj będzie zmieniany uchwałami nad którymi kontrolę ma tylko i wyłącznie większość parlamentarna czyt. zwykły prezes najzwyklejszej w świecie partii. Trybunał Konstytucyjny staje się więc zbędny. Można rozpocząć proces jego likwidacji ...wróć... dobrej zmiany. Prezes dziś może wszystko, a co najlepsze nie ponosi za swoje decyzje żadnej odpowiedzialności. Bo nawet jeśli za jakiś czas Polska szczęśliwie wróci do normalności po kolejnej hucpie PiSu, to akurat jego pod Trybunał Stanu postawić nie będzie można.
Rację mają Ci, którzy piszą o geniuszu Jarosława Kaczyńskiego. Wykonał genialne posunięcie wystawiając na polityczne samobójstwo Beatę Szydło. To ona odpowie za niespełnione obietnice wyborcze. To ją będzie przeczołgiwać opozycja w sejmie i protesty grup społecznych przed budynkiem parlamentu. To na Beatę Szydło spadną gromy za obniżenie polskiej wartości bojowej i obronnej rękami Antoniego Macierewicza. To ona odpowie za likwidację finansowania in vitro i za wzrost obciążeń podatkowych zwykłych Polaków by rzucić elektoratowi kilka ochłapów z pańskiego stołu. To premier Beata Szydło będzie musiała przyjąć na siebie gromy za zniszczoną strukturę służb specjalnych. To z niej będzie się śmiał cywilizowany świat gdy "zagraniczni eksperci" pisowskiej Komisji do Badania Wypadków Lotniczych przeprowadzą ponownie śledztwo próbując zmiękczyć brzozę i wysadzić na pokładzie tutki kilka ładunków wybuchowych. Geniusz Kaczyńskiego objawił się też w oddelegowaniu na stanowisko Prezydenta RP Andrzeja Dudy. Dzięki temu to nie Kaczyński stanie przed Trybunałem Stanu za niekonstytucyjne decyzje.
...prezes w tym czasie w wygodnym fotelu przy kubku gorącej inki i akompaniamencie kociego mruczenia będzie planował kolejną dobrą zmianę...
