Jeszcze za komuny powstał dowcip, jak to ORMOwiec wrócił na komisariat i przechwala się: dwóch ich było, ale dałem im radę. Jednego jak kopnąłem w dupę, to aż mu kredki z tornistra powypadały.
Tak samo zachowuje się i Obama i Unia Europejska (Tunezja, Libia, Syria). Tam też kredki z tornistra powypadały.
Z Rosją woli nie zaczynać, nawet wtedy, kiedy wychodzi na zwykłego dupka, nie szanującego własnego słowa (umowa o gwarancji granic Ukrainy z 1994 r.).
I ponoć takie DUPKI są gwarantami czegoś dla Polski.