Człowiek całe życie się uczy!
I dobrze! I całe szczęście! I lepiej nawet!
Ja podobno jestem antysemitą- że niby nie lubie semitów. I śmieszno- bo to nieprawda i straszno- bo jak to o nieporozumienie łatwo!
Ja ich kocham!
Jak braci!
starszych oczywiście.
Ja im wszystkiego co najlepsze życzę!
Tego co oni by najbardziej chcieli!
Na świecie!
A co oni chcą?
Najbardziej na świecie?
Oni chcą Izreala! Wielkiego Izraela!
Swojej Ziemi Obiecanej.
I ja im tego życzę! Serio!
Całym swoim sercem!
Życzę im Wielkiego Izraela!
W IZRAELU!!
Ja co kocham ich jak brat, życzę im doskonałej podróży!Co ja mówię:doskonałej? Ja mówię: bardziej niż doskonałej! Idealnej mówię! Jak ze snu!
Podrózy jak w business class!
Całymi rodzinami, ulicami, urzędami, sklepami- niech jadą! Kciuki będe trzymał! Serio mówię!
Szczęśliwej drogi! Niech Was dobre nie opuszcza, niech Wam się darzy! Dojedzcie szczęśliwie! I cali i zdrowi!
Niech Wam się wiedzie, tam w Palestynie! Niech Wam ogrody obradzają a żony płodzą zdrowe dzieci! Żyjcie sobie jak sobie tylko zamarzycie! Najlepiej jak potraficie!
W IZRAELU!
Będziemy tęsknić i pytać zatroskani- jak Wam się powodzi? Czy udał Wam się Wasz wytęskniony IZRAEL, Wasza Ziemia Obiecana.
Możecie pisać i kartki słać.
ALE NIC WIĘCEJ.
Bo nam tu nic nie będzie od Was potrzeba!
Życ nam się będzie tak dobrze jak Wam, po Waszym wyjeździe!
Naprawdę!
ALBO NAWET LEPIEJ!