Owanuta Owanuta
1513
BLOG

Rotszyldy Rolexa

Owanuta Owanuta Polityka Obserwuj notkę 179

Jaki efekt przynosi wmieszanie antysemityzmu do jakiejkolwiek sprawy? Jaki efekt ma mieszanie patriotyzmu z antysemityzmem, dla tej sprawy, która z definicji, powinna być dla autentycznych patriotów najważniejsza, dla dobra Polski? Czy antysemityzm w naszej ojczyźnie służy Polsce, umacnia jej niepodległość, czy może bardziej służy jej wrogom? Zastanówmy się.

Jeśli antysemityzm jest uniwersalnie, poza światem muzułmańskim, rozpoznawany, jako postawa naganna, źle świadcząca o ludziach, którzy go wyznają, to tworzenie wrażenia, że Polacy są antysemitami, rzuca na całą Polskę cień niesławy. Odbiera nam część honoru, godności i należnego nam szacunku. Spycha nas niżej niż stać powinniśmy. Opinia antysemitów, jeśli uda się ją Polsce przykleić, czyni z naszego kraju "chorego człowieka", któremu potrzebna jest kuratela obcych sił, którego trzeba kontrolować i nadzorować. Czyni z nas ludzi niezdolnych do suwerennego istnienia, którzy nawet leśników nie mają zdolnych do prawidłowego zarządzania własnymi puszczami i potrzeba ich wzmacniać ekspertami z zagranicy, bo ci wiedzą lepiej... 

Komu może zależeć na tym, by tworzyć takie mity o Polsce? Do czego prawdopodobnie, bo i w przeszłości tak było, doprowadzi, takie deprecjonowanie naszego społeczeństwa? 

W Polsce wciąż powraca kłótnia o to czy, jako naród, jesteśmy antysemitami, czy też nie? Ta kłótnia oczywiście nigdy nie doprowadzi do niczego dobrego. Ani rzetelnej odpowiedzi na to pytanie nie znajdziemy, ani też nie wprowadzimy środków zaradczych. 

Zastanówmy się czy to co dziś zrobił Rolex na Salonie24, może być odczytane jako przejaw antysemityzmu. W swojej, skądinąd ważnej, notce użył takiego wyrażenia:

"… Państwo niemieckie w przeszłości takie działania wykonywało, a mowa tu chociażby o Bałkanach i przyłożeniu ręki do rozpadu Jugosławii (przedwczesne uznanie Chorwacji) i do wybuchu w tym kraju wojny domowej, oderwaniu Kosowa od Serbii, czyli utworzeniu dwóch (z BiH) islamskich, agresywnych republik na Południu, których zadaniem było związanie rąk Serbii w Regionie (a więc Rosji), ale w tych przypadkach wzniecanie niepokojów, wojen i rzezi było każdorazowo uzgadniane z Rotszyldami…"

Jest, czy też nie jest? Oskarżanie jakiejś tajemnej centrali o organizowanie rzezi na globalną skalę, oczywiście jest myśleniem wskazującym na skłonności lekko paranoiczne, ale nadanie tej domniemanej "centrali" nazwy Rotszyldów, nie pozwala się obronić przed wnioskiem, że w umyśle autora tej frazy, tym tajemniczym centrum, sprowadzającym na bezbronną ludzkość rzezie i inne nieszczęścia, rządzą nie kto inni, niż Żydzi. Klasyczny, dobrze wyeksploatowany  w hitlerowskich Niemczech, antysemicki bluzg. 

Ważny tekst, ważny głos w rozmowie o polskiej suwerenności, umazany goownem takiego myślenia, nie tylko natychmiast wykoleja tę rozmowę, ale osiąga jeszcze jeden efekt, umożliwia łatwe kompromitowanie środowisk patriotycznych oskarżeniem o antysemityzm. To że Polacy wciąż dają się na ten manewr nabierać jest tragiczne. 

Nikt na ten bluzg nie zareagował w komentarzach pod notką Rolexa inaczej, niż poklaskiem. W Internecie zaistniał tym samym, na stałe, klejny, łatwy do cytowania i odtwarzania w razie potrzeby, dowód na to, jak bardzo chorym i potrzebującym obcej, światłej kurateli, jest polskie społeczeństwo.

Nie wiem, czy ten efekt, jaki Rolex uzyskuje za każdym razem, kiedy bluzga klasyką hitlerowskiej propagandy, jest efektem działania celowego, czy też efektem głupoty. Wiem za to co innego. To służy naszym wrogom i nie ma nic wspólnego z patriotyzmem. Czas się obudzić i zrozumieć, że i miłość do własne kraju można udawać, lub rozumieć ją tak bardzo źle, że ta zamienia się w osłabianie ojczyzny.

Owanuta
O mnie Owanuta

Nutnik

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka