Ponury Wtorek Ponury Wtorek
349
BLOG

Obrona krzyża - dobra zabawa dla całej rodziny

Ponury Wtorek Ponury Wtorek Polityka Obserwuj notkę 4

1.

Gorączka po dzisiejszej nieudanej próbie zabrania spod Budy Ruskiej krzyża trochę zeszła. Jak można było oczekiwać, natychmiast wyroiły się całe bandy "ekspertów", dziennikarzy i "przedstawicieli ludu prostego", którzy z oburzeniem opowiadali o gwałceniu rozdziału Kościoła od państwa, zaburzaniu "ładu architektonicznego" Krakowskiego Przedmieścia i (obowiązkowo) fanatycznym zaślepieniu bezmózgich marionetek Demonicznego Prezesa. Na początek: co smakowitsze wypowiedzi i inne cudeńka, mój komentarz w części trzeciej.

2.

W coraz bardziej zaprzyjaźnionej telewizji publicznej zachłystywała się Teresa Torańska, wraz z jakimś młodym człowiekiem z "Polityki" wieszcząc "czarny dzień Kościoła Katolickiego w Polsce". Objawił się, niczym deus ex machina, ciskający gromy na PiS Mirosław "Magister Blokers" Pęczak, autor niesławnego i zupełnie kretyńskiego artykułu o kulturze hiphopowej w Polsce. Dyżurni "księża patrioci", w osobach księdza Pieronka, księdza Bonieckiego i Jego Elokwencji arcybiskupa Życińskiego dawali upust swemu "obrzydzeniu" dla "czystej gry politycznej, nieuczciwej" i "zawłaszczaniu symbolu". Szczególnie smakowicie skomentował dzisiejsze wydarzenia wielebny Boniecki (za gazeta.pl):

Jeśli wsłuchać się w okrzyki pod Pałacem Prezydenckim to jest to wydarzenie, które ściąga tam pewien rodzaj Polski, pewien typ Polaków, którzy w agresji, pogłębianiu nienawiści, w poczuciu zagrożenia, w wymyślaniu wrogów, widzą sposób na intensywność istnienia Polski - uznał Boniecki. Według niego, protestujący to ludzie, z którymi trudno logicznie, racjonalnie rozmawiać. - Na tym między innymi polega nieszczęście.

Dziwne, że wielebny jeszcze legitymacji Partii w portfelu nie nosi, bo językiem PO mówi już od dawna. Adam Leszczyński w "Wyborczej" pisze, że "bitwę pod krzyżem" "przegrało państwo, które pokazało, że nie potrafi obronić swego świeckiego charakteru. Że jest słabe i bezbronne - bo wystarczy grupka protestujących, by musiało ze wstydem odstąpić od zaplanowanego od wielu dni przeniesienia krzyża sprzed Pałacu Prezydenckiego do kościoła".
Ale - uwaga! - to nie wszystko, co na portalu gazeta.pl można dziś znaleźć: na deser dla pragnących odreagować emocje po dzisiejszych zamieszkach kaczystów przygotowano specjalną grę "Broń krzyża!". Stawiamy nowe krzyże pod Pała... tfu, to jest pod Budą Ruską, i klikamy na przeciwników (HGW, Komorowski, itd.) którzy nowe krzyże pragną usunąć. Ubaw po pachy, doskonała zabawa dla całej rodziny. Dodatkową atrakcją są śmieszne wypowiedzi fanatyków katolicko-narodowych, które towarzyszą graczowi przez cały czas. Zachęcam do sprawdzenia tej wspaniałej i pełnej przewrotnego humoru produkcji.

3.

"Sic volo, sic iubeo!" - woła Nieśmiertelny Prezydent, a jego żądanie jest prawem. Czego żąda Bronisław Komorowski? Aby sprawa krzyża została rozwiązana do piątku, kiedy ma się odbyć uroczystość zaprzysiężenia elekta na Prezydenta Polski Ludowej. Możemy zatem spodziewać się, że nadchodzące dni będą gorące nie tylko przez żar lejący się z nieba. Stawiam dolary przeciw orzechom, że po wypowiedzeniu słów przysięgi Komorowski doda "tak mi dopomóż Bóg". Będzie to oczywiście kpina i szyderstwo, w świetle wypowiedzi i zwłaszcza czynów Komorowskiego ciężko go uważać za dobrego katolika, ale będzie on mógł być pokazywany dzięki temu jako wzorzec "katolika postępowego", wyznającego dobry, nie jaskiniowo-nienawisty, zakompleksiony i zaściankowy katolicyzm, który prezentują "samozwańczy obrońcy krzyża"; określenie to pojawiało się dziś wielokrotnie w programie pierwszym coraz bardziej zaprzyjaźnionej telewizji publicznej, okraszone obrazkami starszych ludzi trzymających różańce lub medaliki. Wracamy zatem do starej retoryki - czy wrócimy też do starych, sprawdzonych przez "ludzi honoru" metod rozpędzania "manifestacji o charakterze antypaństwowym"?


"Czyż nie pięknie wyglądali ci młodzieńcy, w tyrolsko-blaszanych kapelusikach, trzymający w ręce te delikatne instrumenty, które przy uderzeniu wydawały tony jakże znanej nam melodii?" - pytał towarzysz Wiesław w swym przemówieniu-parodii. Być może wkrótce znów usłyszymy te cudowne werble na ulicach, gdy Demokratyczne ZOMO, zwane niekiedy Policją, będzie "wzywać do rozejścia się" zgromadzenia nielegalne, bo liczące więcej niż dwie osoby.

Napastnik Polonii Ciemnogród. Moje konto na YouTube Wyobraźmy sobie, że któryś z PISowskich notabli, np. Z. Ziobro, pisze na swoim blogu, iż nie jest prawdą, że ś.p. poseł Karpiniuk zginał w Smoleńsku, że widział go wczoraj na dworcu w Kołobrzegu/Koszalinie... Wie Pan, jakby zareagowały media? Pewnie i Pan, i ja nie jesteśmy w stanie sobie wyobrazić tej nawałnicy. Chinaski, "Upadek Platformy: Palikot rży nad trumną Gosiewskiego". Nauczyciele, gratuluję wam podwyżki! Co prawda podwyżki podatków, zamiast pensji, ale mniej więcej Komorowski mówił prawdę. Podwyżki będą, niech nikt nie mówi, że nie! seawolf, "Zielona wyspa, godzina 20:05" - Krzyż przed Pałacem Prezydenckim umieścił diabeł! I jest to miejsce siania nienawiści. - Jeżeli szaleństwu [PiS-u] nie powie się stanowczo 'dość tego', to w tym najlepszym przecież od wieków czasie dla Polski zafunduje nam ono nie zwycięstwo dobra nad złem, lecz piekło, jakiego dawno nie widzieliśmy - Waldemar Kuczyński

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka