Wiele osób domagało się zwolnienia Skorży po ostatnich porażkach. Dziwiono się cierpliwości Cupiała, ale ta chyba się wyczerpała. Serwis weszlo.com (http://www.weszlo.com/news/4622) informuje:
„...myślenickie wróble ćwierkają, że bez względu na wynik meczu Jagiellonia Białystok - Wisła, trener Maciej Skorża straci pracę.
Jeśli nasza informacja się nie potwierdzi... Cóż, będzie nam naprawdę głupio, bo myślenickie wróble są dość przekonane do swoich racji i w rozmowie z nami nie miały złudzeń. Żadne zwycięstwo, żadne trzy punkty, żadna liczba goli - nic już nie może uratować Skorży.
- Na pewno? - pytaliśmy.
- Na pewno. Na milion procent.”
Cóż mogę dodać? Jeśli informacja się nie potwierdzi, to będzie mi naprawdę głupio, bo mój ulubiony serwis jest dość przekonany do swoich racji.
W tak zwanych mediach pojawiła się już pierwsza kandydatura na coacha wiślaków. Jest to Winfried Schafer, który rywalizował już o posadę w Wiśle właśnie ze Skorżą w 2007 roku.
Kariera szkoleniowa tego 60’ latka nie wygląda specjalnie imponująco:
- 1986-98 –Karlsruher SC
- 1998-99 – VfB Stuttgart
- 1999-01 – TB Berlin
- 2001-04 – reprezentacja Kamerunu
- 2005-07 – Al-Ahli Dubaj
- od 2007 - Al Ain FC
Ale też nie wygląda gorzej w porównaniu z CV polskich szkoleniowców.
P.S. Właśnie wyczytałem, że kibice odwiedzili piłkarzy Wisły i złożyli im życzenia z okazji dnia kobiet. Cóż, pozostaje się dołączyć do życzeń :)