Ciemna Mgławica Orła
Ciemna Mgławica Orła
raindog raindog
739
BLOG

Kara Śmierci itp.

raindog raindog Kultura Obserwuj notkę 12

 Pan Bóg nie ma łatwo. Choćby zamknął oczy i choćby  uszy zakrył widzi i słyszy wszystko. Czy tego chce, czy nie. Na tym polega boskość między innymi. Jeśli jednak widzi to co my ludzie wyprawiamy i słyszy wszystko co wygadujemy, to nie zdziwiłbym się gdyby miał momenty skrajnego zwątpienia. Czy ja to wszystko stworzyłem, czy na podobieństwo moje? I jeśli bywa ze sobą szczery, to widząc  nas ludzi najpewniej traci wiarę w siebie i tym samym, momentami przynajmniej staje się ateista.Tak, tak, to my ludzie wystawiamy wiarę Pana Boga w siebie na wyjątkowo trudne próby.

Tak myślę sobie, myśląc o karze śmierci.Ludzie zabijający innych ludzi wykazują się nie tylko barbarzyństwem. W równym stopniu są bezsensownie niecierpliwi.

Karą śmierci obłożył bowiem Stwórca nas wszystkich, wyroki wykonywane są bez wyjątków i bezlitośnie.Nikt dotychczas nie ocalał, nikomu się nie upiekło. Przepraszam, był jeden wyjątek. Własną śmierć niedługo po niej przeżył syn Pana Boga, ale trudno się dziwić, rodzina to rodzina.

Repertuar  wykonywania wyroków zupełnie jest boski .Wojenne rzezie, zarazy, przewlekle konania w czasach pokoju, wypadki, śmierci nagłe. Jedni umierają łagodnie, inni  w przewlekłych męczarniach, a boski schemat tych wyborów przekracza granice ludzkiego zrozumienia.Zakrawa to na skrajnie niesprawiedliwą, zbiorowa  odpowiedzialność, ale jest zrozumiałe. We wszystkich boskich sprawach przy których krząta się Pan Bóg, my- nie do końca udana, rzadko na podobieństwo Pana żyjąca ludzkość- jesteśmy tylko duszącym, kosmicznym kurzem. Trudno więc wymagać by zajęty całym tym wszechświatem Pan Bóg zawracał sobie głowę pojedynczymi losami jakichś półelementarnych cząstek w zatrzymanym  do wyjaśnienia czasie.Rodzimy się winni bez wyjątku i bez wyjątku z wyrokiem K.S. Ziemia jest naszą celą śmierci, z dnia na dzień ciemniejszą, z roku na rok bardziej ponurą.

Dużo szybciej niż można się spodziewać i dużo bardziej bezpowrotnie niż by się tego chciało gaśnie nam "Bright Side of Life" i lądujemy w mrocznym wersie poety- dostanie Nobla, czy nie ? -" it`s not dark yet, but its getting there". Urodziliście się siostro i bracie, ale tego nie przeżyjecie, usłyszałem już dawno, gdzieś między wódką a piwem i pewnie dlatego zapaliłem i pewnie dlatego pojawiła się następna kolejka…

Patrząc na ludzkość i widząc, na szczęście  mniej od Pana Boga, zgadzam się z jego wyrokiem.Nie pozostawiamy Mu innego wyjścia, nie dajemy powodów do zawieszenia kary, a jej zniesienie byłoby skrajnie niesprawiedliwe.Nie ma o czym marzyć.

Postanowiłem jednak coś zmienić. Namawiam znanych mi ludzi- Jola już się zgodziła- na lekka chociaż poprawę. Gdyby się udało choć trochę ograniczyć nasze rozpasane, ludzkie barbarzyństwo to myślę , że mielibyśmy prawo modlić się do Pana o pewną drobną zmianę. Jestem pewien , że dla niego w zatrzymanym do wyjaśnienia czasie byłby to pikuś. Bo nie idzie mi o uniknięcie śmierci, zawieszenie sprawiedliwego ze wszech miar wyroku. Na to musielibyśmy jako ludzkość zacząć wszystko od nowa, dostać od Pana Boga następną szansę,co jest zupełnie bez sensu, bo takich szans ludzkość nie zauważa, choć pojawiają się bez przerwy, a to znowu wyklucza ich wykorzystanie.I tak wkoło Macieju.

Gdybyśmy byli ciut może lepsi, to bez wyrzutów sumienia prosiłbym Pana Boga żeby nam życie puszczał od końca. Żebyśmy pojawiali się na świecie w środku najstraszliwszych rzezi, w ponurych hospicjach,w makabrycznych wypadkach. Żebyśmy na świat przychodzili zdjęci demencją, wycieńczeni przerzutami straszliwych chorób,albo dotknięci łaską zawału czy ciężkiego, śmiertelnego wylewu.I żebyśmy potem- Panie ! -umierali sobie w stronę dzieciństwa. Żeby ustępowały przerzuty, goiły śmiertelne rany, żeby wracała poszarpana pamięć starości i śmierci, a my żylibyśmy z dnia na dzień coraz młodsi w kierunku światła, a potem w nieskończoność dzieciństwa, by odejść w dniu, w którym nie zajdzie już słońce, by zniknąć na zawsze w niemowlęcej beztrosce.

Nie proszę więc o inne życie. Niech będzie to samo, na tym samym świecie, w tych samych miastach, nad tymi samymi rzekami i wśród- poza licznymi wyjątkami- tych samych ludzi.Nie proszę o więcej, niech będzie to samo tylko wspak.

I jeszcze, bo do gwiazdka już blisko, prosiłbym, że jak się dla mnie to wszystko skończy i jak już się całkiem  rozpłynę w niebycie, to chciałbym - bardzo proszę-  czas jakiś spędzić na Mgławicy Magellana, albo ze względu na pewne ziemskie sentymenty na Ciemnej Mgławicy Orzeł.Prośba wynika z mojej słabości do zachodów słońca. Wzrusza mnie każdy i wcale nie musi to być Portofino, nie muszę wcale stać wśród ruder Staten Island  i wzruszać się sierpniowym słońcem grzęznącym w żelastwie Brooklyn Bridge .Słońce zachodzące miedzy wrakami z betonu naszego osiedla robi też niemałe wrażenie i to nawet kiedy płoną kubły. Resztę Panie sam sobie zorganizuję.

 

Jestem pewien, że dziś już bez znaczenia jest czy Bill Evans ostatnie akordy tematu wyczarował na pianinie drugiego marca 1959 roku, czy dwudziestego drugiego kwietnia, ważne jest to, że zaraz po tym  John Coltrain wpuścił całą zawartość powietrza swoich płuc w kawałek blachy pogiętej wg. pomysłu pana Saxa. Czarne dłonie "Traina" poruszyły kilka wymyślnych z hydraulicznego punktu widzenia zaworów i Pan Bóg zamienił to wszystko w gwiezdny pył.Więc leżąc na Obłoku Magellana, albo Orła Ciemnego patrzyłbym bez pośpiechu na zmierzch jakiejś supernowej, przy blasku której nasze słoneczko byłoby, oczywiście gdybym pamiętał, jedynie chudym wspomnieniem nieszczęśliwej Ziemi.I byłbym w niebie, jak to się mówi, a boskie dźwięki, którymi Pan Bóg tak hojnie obdarował Milesa Davisa i jego kolegów( grzech nie wspomnieć Juliana "Cannonballa" Aderleya z jego, jakże by inaczej  boskim wejściem w "Flamenco Sketches" i zaraz potem Bill Evans, a po nim…itd.) podczas sesji "Kind of Blue",więc że dźwięki te byłyby w niebie- jestem pewien- jak najbardziej na miejscu.

 
pozdrawiam, tymczasem
raindog
O mnie raindog

jaki jestem? Wysoki.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Kultura