Marcin Tomala Marcin Tomala
2833
BLOG

Zabić, ukarać, wybaczyć. Kara śmierci w referendum?

Marcin Tomala Marcin Tomala Społeczeństwo Obserwuj notkę 72

Do tragedii doszło w centrum Kamiennej Góry, kilka minut po 12. Kiedy rodzice z 10-letnią córką wchodzili w rynku do księgarni, podbiegł do nich młody, nieznany im mężczyzna, który siekierą uderzył dziewczynkę w głowę – relacjonuje Ewa Węglarowicz-Makowska z Prokuratury Okręgowej w Jeleniej Górze. Zaraz po ataku na dziecko, napastnik próbował uciec, ale świadkowie zdarzenia schwytali go i przekazali policji.

Mimo rozpaczliwej walki o życie dziecka, dziewczynka zmarła w szpitalnej sali. Wydarzenie bez precedensu, które mimo ciągle nieznanych motywów lub czy szczegółów zbrodni (czy morderca był pod wpływem środków odurzających itp.) rozpala na nowo dyskusję na temat winy i kary. 

Z jednej strony mamy organizacje humanitarne, prawa człowieka, wiarę w resocjalizację, potęgę wybaczania. Z drugiej strony proste porównanie - czy te prawa miała ta dziewczynka gdy przyjmowała na oczach rodziców cios siekierą od tego... właśnie, kogo? Możemy "to coś", 27 letniego Samuela nazwać człowiekiem? Próbować zrozumieć, co kierowało tym bydlakiem w momencie popełnienia zbrodni, liczyć na rehabilitację, poprawę, rachunek sumienia?

Społeczeństwo winno czuć się bezpiecznie. Natomiast w Polsce system więziennictwa i ochrony prawnej nie działa, delikatnie rzecz ujmując, tak jak powinien. Kary nieadekwatne do popełnionych wykroczeń, pomyłki, dysproporcje, bezkarność. Trudno liczyć na poprawę akurat w tej dziedzinie, gdy państwo znajduje się w teoretycznej runie.

Ale ludzie, społeczność, domagają się sprawiedliwości. Tu i teraz. Swoistego rodzaju szczęście miał Samuel, że nie doszło do linczu. Coraz więcej osób, także uznających się za katolików, głośno i wyraźnie domaga się przywrócenia kary śmierci. Pewnie wielu zdziwiłoby się, jakim rezultatem zakończyłoby się referendum, gdyby w przypływie rewanżyzmu prezydent Duda ugiął się i dodał pytanie o karę śmierci do zbliżającej się, społecznej ankiety.

To nie jest niestety jednak takie proste. Zakładając błędy w funkcjonującym systemie, musimy zakładać pomyłki w stosowaniu kary śmierci - argument ważny i unikający dyskusji o racjach moralnych czy wymiarze chrześcijańskiego pojmowania wybaczania. 

I czy jest to tak naprawdę kara? Zero praw. Totalna izolacja. Obowiązek pracy na utrzymanie i pożywienie. Żadnej telewizji, książek, internetu, siłowni, praw społecznych. Może tędy droga? O ile łatwiej wtedy wybaczyć, prawda? Ale czy taka rewolucja w pojmowaniu jest jeszcze możliwa w koncentrującej się bardziej na prawach sprawców niż ofiar Europie?

Śmiem wątpić. Nieopisane pokłady współczucia dla rodziny dziewczynki. Wymieszane z gniewem, żalem, innymi emocjami. Chłodnym pragnieniem słusznej kary. Sprawiedliwej - jest taka?

 

Zachęcam do śledzenia: http://twitter.com/MarcinTomala

Można mnie także polubić (lub znienawidzić, co kto woli), porozmawiać, zapytać, zganić: https://www.facebook.com/okiememigranta

 

 

Chłodnym, tęskniącym i marzycielskim okiem oceniający szarą, polską rzeczywistość... Czy może to tylko kwestia odległości i perspektywy? Może z bliska jest kolorowo, tylko ja, sceptycznie (cynicznie) tych barw nie dostrzegam...?

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Społeczeństwo