Olewator Olewator
68
BLOG

Andrzej Czuma - Polski Duma!

Olewator Olewator Polityka Obserwuj notkę 4

No i skończył się definitywnie Tuskowi Dzień Dziecka.

  • Tonąca złotówka.
  • Uprowadzenie i śmierć Polaka w Pakistanie
  • Tajemnicze samobójstwa morderców Olewnika
  • Hamująca gospodarka w kryzysie, który jest, a cholera, mamy takie solidne fundamenty gospodarcze.
  • No i teraz w ramach małego bonusa - Czuma z jego krystalicznym życiorysem.

W Szkle Kontaktowym (!!!), na pasku zamieścili wczoraj taki fajny tekst:

Tusk, a dalej Andersen i Bracia Grimm...

Więc te nasze solidne fundamenty gospodarcze są warte mniej więcej tyle co krystaliczny życiorys Czumy.

Ja nie wiem, czy Czuma ma długi, czy krótki - jasne jest jednak już teraz, że gadanie o życiorysie krystalicznym - jest jednak dość grubą przesadą.

Warto zapoznać się z tekstem z Dziennika, pod tytułem Droga Czumy z 2 lutego 2009.

Kilka fragmentów może nabrać, w obliczu ujawnionych wczoraj faktów, zupełnie innych barw. Natomiast pierwszy i ostatni z zacytowanych akapitów jest w sposób oczywisty sprzeczny! Należy więc sądzić, że "Dziennikarze" wiedzieli to samo co "Politykierzy" - ale sprawę zwyczajnie przemilczeli!!!

Spokojny, z pięknym życiorysem, niegrający na siebie, lojalny. Choć była jedna rzecz, która mogła zagrodzić mu drogę do ministerstwa. W trakcie pobytu w Chicago Andrzej Czuma nie płacił alimentów na nieślubne dziecko i nie zapłacił za budowę domu. Dość szybko wyjaśniło się, że rzeczywiście w Chicago jakiś Andrzej Czuma miał takie kłopoty finansowe - ale nie był to obecny minister, tylko zupełnie inny człowiek o tym samym imieniu i nazwisku. Wypytywany był przez premiera także najserdeczniejszy przyjaciel Czumy. Niesiołowski wystawił kandydatowi jak najlepszą opinię.(...)

To tłumaczyło by prawdopodobnie zakłopotanie Tuska, który coś wiedział - ale niekoniecznie to co trzeba. Być może również pan minister zwyczajnie mataczył!

(...) Pomocną dłoń wyciągnął znajomy jeszcze z podziemia Bronisław Komorowski. "PO myślała, że w ten sposób weźmie głosy Polonii z Chicago" - mówi znajomy Czumy jeszcze z amerykańskich czasów. W wyborach 2005 dostał ósme miejsce na liście. Zdobył 2858 głosów - z czego nieduży procent w Ameryce - o kilkaset za mało by uzyskać mandat.(...)

Finansowo oprócz sukcesów poniósł w Chicago wiele porażek. Raz zrezygnował z planowanego kupna domu, co potem zrodziło plotkę, jakoby odebrano mu go za długi. (...)

Szanowny pan przyjaciel Andrzeja Czumy - profesor Stefan Myszkiewicz-Niesiołowski, z okazji ujawnienia ciekawostek o amerykańskim życiu ministra sprawiedliwości - bez dłuższego namysłu nazywa Polonię Amerykańską - Małpiarnią! Zdaje się, że również za Małpiarnię uznaje amerykańskie banki i służbę zdrowia - bo takowe instytucje znajdziemy na liście wierzycieli pana ministra.

Żali mi, tych wszystkich młodych frajerów - co tam stali na Wyspach w tych kolejkach do wyborów - po 12 godzin, aby Polskę wyrwać z rąk obciachowców...

Bo jak rządził PiS to Polakom było wstyd!

Teraz dedykuję wam wszystkim tytuł tego wpisu.

 

Olewator
O mnie Olewator

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka