mlody2012 mlody2012
66
BLOG

Kombinacja wybory: etap debata

mlody2012 mlody2012 Polityka Obserwuj notkę 0

Kombinacja operacyjna - to zespół planowych działań, wzajemnie ze sobą powiązanych i podporządkowanych jednolitej koncepcji, mających na celu takie oddziaływanie na przeciwnika, aby przez wprowadzenie go w błąd lub wykorzystanie błędu, doprowadzić go do z góry zakładanych zachowań, które umożliwią wykonanie określonych zadań operacyjnych. (http://bezdekretu.blogspot.com/2008/03/kombinacja-operacyjna-nasza-klasa.html).

Piszący na salonie24 komentatorzy rozpatrują tak zwaną „debatę prezydencką” jako wydarzenie polegające na spotkaniu i wymianie opinii pomiędzy urzędującym prezydentem a pretendentem. Większość uważa, że dotychczasowy lokator Belwederu, tę „debatę” wygrał. Dla mnie natomiast jest to element kombinacji operacyjnej, której celem jest przedłużenie obecności rezydenta WSI na tym stanowisku.

Kilka przykładów: ewidentnie Komorowski znał pytania. Świadczy o tym fakt, że świetnie, z niemal zegarmistrzowską precyzją, udzielał odpowiedzi – praktycznie co do sekundy. Cały scenariusz tej „debaty” był tak skonstruowany, aby uniemożliwić odpowiedzi Dudzie na kłamstwa rezydenta i jednocześnie utwierdzić widzów w przekonaniu, że coś jest w nich na rzeczy. Moim zdaniem nie byłoby to możliwe, bez wiedzy na temat przygotowań pretendenta. Po prostu siły, które stoją za Bronkiem, mają swoje wtyczki w jego sztabie.

Duda był na straconych pozycjach, bo właściwie co miał zrobić? Atakować agresywnie Komorowskiego? Dać się wyprowadzić z równowagi i wejść z nim w pyskówkę? Myślę, że tylko na to czekano i ten wariant byłby dla ludzi przygotowujących rezydenta najbardziej korzystny. To co mógł zrobić Duda, to minimalizować straty i myślę, że mu się udało.

Bez względu jakby debata wyglądała, wiodące merdia miały przygotowany przekaz o sukcesie Komorowskiego. Z tego sztab Dudy pewnie sobie zdawał sprawę.

Będziemy teraz świadkami kolejnych działań operacyjnych. Jednym z nich niewątpliwie był wczorajszy występ Lisa i Karolaka.

Ich celem jest przygotowanie do sfałszowania wyborów w najbliższą niedzielę. Już wiedzą, że uczciwie nie wygrają, dlatego będą musieli przepchnąć Komorowskiego na siłę, nie bacząc na jakiekolwiek pozory. Tak było w 2010 roku, kiedy wybory wygrał Kaczyński i tak planują to zrobić obecnie. Wszystkie znaki na niebie i Ziemi na to wskazują.

mlody2012
O mnie mlody2012

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka