ormin ormin
102
BLOG

Kto nie chce przezroczystych wyborów?

ormin ormin Polityka Obserwuj notkę 2

Wybory samorządowe były obrazem nędzy organizacji państwa polskiego. Mieliśmy już kilka takich obrazków, więc ten nie zdziwił nas za bardzo. Korupcyjne praktyki w firmach państwowych, skorumpowana policja czy jądro systemu fiskalnego państwa (MF) dają nam dowody, że wulgarna analiza stanu państwa znana wszystkim ze słynnych taśm autorstwa B. Sienkiewicza jest prawdziwa.

Wzburzenie dużej części społeczeństwa było olbrzymie. Ten nacisk poczuł J. Kaczyński, który po pierwszych stonowanych reakcjach na ciąg nieprawidłowości w PKWN określił całą sytuację jako "sfałszowane wybory". 

Do tego momentu PiS stał na szpicy większości rozczarowanych i oburzonych wyborców wśród których nie tak znowu małą grupę stanowili poplecznicy PO.

Słowa Kaczyńskiego posłużyły całej klasie medialnej związanej z złapać drugi oddech. Zaczęła się regularna młócka ponownie pozycjonująca zwolenników PO i PiS na swoich pozycjach. Skandal wyborczy stał się nieistotny w obliczu kolejnej obróbki propagandowej przykrywającej istotę sprawę.

O te słowa Kaczyńskiego miałem i mam pretensje do niego. Zgadzając się co do istoty sprawy, wiedząc nawet JAK fałszowano wybory na rzecz PSLu nie ma w tym momencie twardych dowodów na takie praktyki. Wiemy co powinno się zrobić aby udowodnić fałszerstwa (analiza grafologiczna głosów nieważnych w WYBRANYCH komisjach, gdzie poziom głosów nieważnych przekraczał średnią krajową w największym stopniu), ale w tej chwili nie możemy tego przedstawić jako twardego faktu.

J. Kaczyński jak zwykle gdy da się ponieść emocjom wygłosił kilka słów, które wykorzystane przez potęgę medialną PO zgasiły w istocie ruch protestu.

Zaplanowany marsz 13 grudnia został w ten sposób skazany na niewielką frekwencję (kilkanaście tysięcy najwyżej) uczestników.

Pojawił się jednak element drugi. W ub. tygodniu koalicja PO, PSL i szczątków palikociarni odrzucił projekt ustawy autorstwa PiS reformującej warunki techniczne przeprowadzania wyborów. Można się zastanawiać czy udział polityków w PKW jest zasadny czy nie (moim zdaniem jest), czy politycy to lepszy materiał niż sędziowie do nadzorowania wyborów (niekoniecznie moim zdaniem). 

Są jednak w propozycji ustawy PiS elementy bezdyskusyjnie do zaakceptowania - przezroczyste urny i nadzór kamer. Odrzucenie tego wniosku przez koalicję stanowi znakomity prezent przed planowanym marszem. 

Szybki druk plakatów i bilboardy w miastach kraju powinien uwypuklić ten fakt.

Jeśli zawisną w czwartek i piątek to demonstracja może liczyć dziesiątki tysięcy uczestników.

"Kto nie chce wiarygodnych wyborów - chodż z nami!! Za demokracją i wolnością prasy"

ormin
O mnie ormin

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka