Jan Osiecki Jan Osiecki
76
BLOG

Czy wykorzystamy spowolnienie gospodarki?

Jan Osiecki Jan Osiecki Polityka Obserwuj notkę 95

Według Parkietu 147 firm zapowiedziało, że zwolni ok 10 tys. osób. I dobrze. Może wreszcie staniemy się normalnym krajem. Dotąd byliśmy „Chińczykami Europy"

Według Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej, w pierwszej połowie 2008 r. 147 firm zapowiedziało redukcję zatrudnienia o ponad 10 tys. osób. To tyle, ile zapowiedziano w całym 2007 r. Do końca czerwca przedsiębiorcy zwolnili ponad 7 tys. pracowników." - można przeczytać w dzisiejsze prasie.

Wcale nie musi to być zła wiadomość. Nie histeryzowałbym jak robi to WTQ na swoim blogu. (notabene jego post ma niewiele wspólnego z faktami. To raczej jest tekstem pod założoną z góry tezę)  Wszystko wskazuje na to, że zwalniają głównie zakłady produkcyjne. A więc firmy najbardziej uciążliwe dla środowiska. Czas najwyższy. I warto, żeby rząd wreszcie zaczął inwestować w naukę. Zwłaszcza w uczelnie techniczne.

Nieco ponad rok temu (konkretnie w lipcu 2007) ówczesny minister gospodarki Piotr Woźniak cieszył się jak dziecko, że według raportu Ernst&Young Polska zajęła siódme miejsce wśród najbardziej atrakcyjnych regionów inwestycyjnych na świecie. Choć przyciskany przez autora tego tekstu Paweł Wojciechowski z Polskiej Agencji Informacji i Inwestycji Zagranicznych niechętnie przyznawał, że: „inwestycje technologiczne są lokowane głównie w zachodniej Europie".

Okazało się, że tymi wspaniałymi inwestycjami były kolejne fabryki. A to oznaczało, że nasz kraj nie był traktowany przez inwestorów jako poważny partner. Był raczej rezerwuarem taniej siły roboczej.

Zresztą sami autorzy raportu z Ernst&Young zauważyli, że „podobnie jak rok temu Polska nie jest postrzegana jako docelowe miejsce inwestycji w badania i rozwój".

I można było już wtedy stawiać dolary przeciwko orzechom, że jak tylko umocni się złotówka oraz wzrosną aspiracje finansowe naszych robotników inwestorzy przeniosą swoje fabryki do miejsc gdzie jest taniej. Jak również można było przewidzieć to, że właśnie pracownicy fabryk będą pierwszymi ofiarami osłabienia gospodarki.

Wiedział o tym każdy kto choć trochę lizną socjologię. A zwłaszcza teorię państw centrum i peryferii.

- Według teorii globalizacji produkcja przemysłowa jest wypychana z krajów rozwiniętych do tzw. państw peryferyjnych lub półperyferyjnych. Czyli, nazywając rzecz po imieniu, miejsc, które są rezerwuarem taniej siły roboczej dla bogatych społeczeństw. I nasza pozycja w tym rankingu wskazuje na to, że Polska raczej należy do państw peryferyjnych. Kraje bogate czyli tzw. centra inwestują przede wszystkim w rozwój technologii. Nie dość, że jest to inwestycja ekologicznie czysta, to przynosi jeszcze wielokrotnie większe zyski niż produkcja - tłumaczył dr socjologii Grzegorz Makowski z Uniwersytetu Warszawskiego, z którym wtedy rozmawiałem o sytuacji gospodarczej.

W społeczeństwie rozwiniętym największy odsetek zatrudnianych powinien być w branży usługowej oraz przy rozwoju nowoczesnych technologii. Produkcja powinna stanowić około 30 proc. PKB.

Dlatego dobrze, że zwalniają firmy produkcyjne. Nie warto być Chinami Europy. Może (miejmy nadzieje) chwilowa dekoniunktura pomoże w przekształceniu Polski z kraju pół peryferyjnego w kraj choć zbliżony do centrum. Rząd musi tylko przestać dopłacać z naszych podatków górnikom, hutnikom, PKP i innym darmozjadom. Czas inwestować w szkolnictwo techniczne i know how.

Jan Osiecki
O mnie Jan Osiecki

Nie pracuję w Sejmie. Po prostu tu mieszkam: na galerii prasowej, przy „okrągłym” [teraz jest kwadratowym jak możecie zobaczyć w TVN24, ale nazwa została] stoliku dziennikarskim, na korytarzach sejmu i w Hawełce spędzam 13 i więcej godzin dziennie… A w wolnych chwilach (ha, ha dobry dowcip): piszę pracę doktorską, uczę studentów, żegluję po świecie i bujam w obłokach… BLOG– od angweblog — sieciowy dziennik, pamiętnik (źrodłowikipedia). Wpis na blogu jest zatem jedynie subiektywnym odczuciem autora. Nie jest to artykuł prasowy,więc nie musi być obiektywny. Informuję, że skończył się okres ochronny dla wszelkiej maści trolli oraz talibów - jednej partii, jednego wodza i jednie słusznej wersji historii. Wszelkie komentarze nie na temat, inwektywy, treści obraźliwe dla mnie oraz głupoty będą wycinane. I żadne krzyki nie przekonają mnie, żeby z tego zrezygnować.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka