Ministerstwo Zdrowia ogłosiło właśnie, że zamierza walczyć z podziemiem aborcyjnym. Zamierza rejestrować kobiety w ciąży. Czekam na powołanie policji menstruacyjnej.
Zgodnie z wytycznymi z resortu lekarze po stwierdzeniu ciąży u pacjentki będą musieli obowiązek wpisywać to do specjalnego rejestru. Resort ponoć chce w ten sposób zachęcić przyszłe mamy do regularnych badań okresowych. A przy okazji będzie można łatwo skontrolować ciąże i stwierdzić, czy matka na pewno urodziła.
Jak rozumiem w wypadku poronienia kobieta będzie musiała się gęsto tłumaczyć. A jeśli nie daj Boże kobieta poroni podczas wyjazdu zagranicznego będzie spowiadała się prokuratorowi.
Proponuję od razu zainstalowanie w gabinetach lekarskich zmodyfikowanych trójek Giertycha. Niech z ginekologiem wspólnie pacjentki badają dzielnicowy i ksiądz proboszcz.