Jan Osiecki Jan Osiecki
212
BLOG

Pobili Rokitę - czyli medialno polityczne himalaje absurdu

Jan Osiecki Jan Osiecki Polityka Obserwuj notkę 133

Czytam i oczom nie wierzę. Jan Rokita złamał prawo, a dziennikarze przedstawiają to jako napaść złych Niemców na Polaka. O Jarosławie Kaczyńskim i jego oświadczeniu, że w tej kwestii potrzebna jest interwencja rządu nawet nie wspominam.

Były poseł i podobno mój kolega po piórze (przyznam się szczerze, jeszcze ani razu nie trafiłem na tekst Jana Rokity) złamał przepisy dotyczące ruchu lotniczego.
Jak ktoś ma bilety do klasy ekonomicznej - to nie ma prawa wejść do biznesowej, nawet po to żeby zostawić tam swoje rzeczy.
Po drugie we wszystkich liniach świata (nawet tych najbardziej egzotycznych) obowiązuje  absolutny zakaz trzymania czegokolwiek na fotelach i kolanach w trakcie startu i lądowania (Jan Rokita ponoć usiłował powiesić płaszcz na fotelu)
Po trzecie nikt nie ma prawa tknąć członków Personelu Pokładowego.
I ostanie najważniejsze: pilot ma święte prawo wyrzucić dowolną osobę z pokładu samolotu jeśli uzna, że stanowi ona zagrożenia dla bezpieczeństwa lotu. A wskazany przez pilota ma psi obowiązek zastosować się do zalecenia. (potem można składać protesty i żądać odszkodowania jeśli miało się rację)
Kupując bilet zgadzamy się dostosować do przepisów. A we wszystlch cywilizowanych liniach lotniczych obowiązują dokładnie te same zasady.
Jan Rokita swoim absurdalnym zachowaniem przyniósł wstyd. Narobił też wstydu Polsce, bo jest byłym posłem. A jego okrzyki „ratunku biją” – za chwile znajdą się w tekstach kabaretowych.
 
I co widzę w gazetach? Dziennik już na pierwszej stronie broni swojego publicysty. Pojawia się nawet komentarz naczelnego. Podobnie stanowisko mają: Polska i Gazeta Wyborcza. Tymczasem informacje o tym incydencie powinny być „krótką” w dziale policyjnym.
Do tego zbiorowego szaleństwa mediów włączyli się też politycy. ­-To, co się stało na lotnisku w Monachium, wymaga twardej interwencji ze strony polskich władz – grzmi Jarosław Kaczyński. Coś w podobnym stylu mówił przed chwilą Wojciech Olejniczak. I jak znam życie pewnie coś podobnego powie za chwilę Platforma Obywatelska.
Ludzie obudźmy się z tego szalonego snu. Rokita narozrabiał i powinien przeprosić. A poza tym ciszej nad ta trumną, bo z każda chwilą media i politycy osiągają nowe szczyty absurdu - z faceta, który ewidentnie złamał prawo zrobią świętego.

 

Jan Osiecki
O mnie Jan Osiecki

Nie pracuję w Sejmie. Po prostu tu mieszkam: na galerii prasowej, przy „okrągłym” [teraz jest kwadratowym jak możecie zobaczyć w TVN24, ale nazwa została] stoliku dziennikarskim, na korytarzach sejmu i w Hawełce spędzam 13 i więcej godzin dziennie… A w wolnych chwilach (ha, ha dobry dowcip): piszę pracę doktorską, uczę studentów, żegluję po świecie i bujam w obłokach… BLOG– od angweblog — sieciowy dziennik, pamiętnik (źrodłowikipedia). Wpis na blogu jest zatem jedynie subiektywnym odczuciem autora. Nie jest to artykuł prasowy,więc nie musi być obiektywny. Informuję, że skończył się okres ochronny dla wszelkiej maści trolli oraz talibów - jednej partii, jednego wodza i jednie słusznej wersji historii. Wszelkie komentarze nie na temat, inwektywy, treści obraźliwe dla mnie oraz głupoty będą wycinane. I żadne krzyki nie przekonają mnie, żeby z tego zrezygnować.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka