Jan Osiecki Jan Osiecki
239
BLOG

Upadek dziennikarstwa - dowód

Jan Osiecki Jan Osiecki Polityka Obserwuj notkę 92

 

Pazerność niektórych wydawców i wprowadzane przez nich oszczędności, spowodowane nie tylko kryzysem, obniżają ostatnio poziom dziennikarstwa w tym kraju do poziomu bruku. Zamiast doświadczonych dziennikarzy wydawcy wolą zatrudniać o wiele tańszych studentów. Efekty ich „pracy” porażają.
 
"Potknąłem się" o list przesłany do pewnej instytucji,  przez jedną z dziennikarek zatrudnionych w ogólnopolskim dzienniku ogólnoinformacyjnym, który ma angielskie słowa w tytule.
 Dziennikarka o małym stażu i sporym ego (miałem wątpliwą przyjemność porozmawiać z nią kiedyś na jednym z branżowych forów) pyta:
 
1)      „Jak wygląda budżet sejmu na ten rok, czyli 2009?”
 
I już mamy pierwszego newsa. Za chwilę dziennikarka odkryje, że mamy zaiste rok 2009.
A jak wygląda budżet? To taki stos kartek papieru, ładnie spiętych, z dużą ilością tekstu i tabelek. Można go zobaczyć w biurze prasowym sejmu – jeśli kiedyś porzuci się idee dziennikarstwa zabiurkowego.
 
2)      „Ile posłowie dostają miesięcznie pensji?”
 
I to też będzie news dla dziennikarki. Posłowie pensji nie dostają. Wszyscy otrzymują natomiast dietę, a niektórzy (w określonych przypadkach) także tzw. „uposażenie poselskie”.
Informację o tym można znaleźć np. na stronie biura prasowego sejmu, Google nie gryzie, ale pomogę pani redaktor.
 
3)      „Jak to się ma do planowanej przez Sejm obniżki diety poselskiej? Ile dokładnie posłom obetną?”
 
Redaktora znowu ma newsa – bo wie, że parlamentarzyści planują obniżyć dietę. Większość dziennikarzy wiedziała, że posłowie nie będą mieli podwyżki bo rząd zamierzał zmienić zasady wyliczenia płac tzw. R-ce, aby ich nie  podnosić o inflację czyli zamrozić je na obecnym poziomie.
 
Nie wiem co myśleć o drugiej części pytania. Kto i co chce obcinać posłom? Może ktoś z Czytelników ma pomysł?
 
4)      „Jakie są ryczałty na biura poselskie? Jak to się dzieje, że posłowie dostaną więcej (i o ile więcej) niż w latach ubiegłych?
 
I znowu gdyby chciało się wiedzieć wystarczyłoby zajrzeć na stronę internetową Sejmu. Tam jest pełna odpowiedź na pierwsza część pytania. Informacja o podwyżce to chyba kolejny news „pani redaktor”.
 
Bardzo ambitna redaktorka dziennika kończy swój list słowami: „i bardzo proszę o kilka zdań komentarza na ten temat”
 
Komentarz jest krótki: dopóki właściciele mediów nie zmądrzeją i nie przestaną oszczędzać na dziennikarzach, dopóty w gazetach nie będzie o czym czytać, a sprzedaż będzie spadała. Do pisania poważniejszych tekstów przydaje się wiedza i doświadczenie (background) nabywane przez lata.

 

Jan Osiecki
O mnie Jan Osiecki

Nie pracuję w Sejmie. Po prostu tu mieszkam: na galerii prasowej, przy „okrągłym” [teraz jest kwadratowym jak możecie zobaczyć w TVN24, ale nazwa została] stoliku dziennikarskim, na korytarzach sejmu i w Hawełce spędzam 13 i więcej godzin dziennie… A w wolnych chwilach (ha, ha dobry dowcip): piszę pracę doktorską, uczę studentów, żegluję po świecie i bujam w obłokach… BLOG– od angweblog — sieciowy dziennik, pamiętnik (źrodłowikipedia). Wpis na blogu jest zatem jedynie subiektywnym odczuciem autora. Nie jest to artykuł prasowy,więc nie musi być obiektywny. Informuję, że skończył się okres ochronny dla wszelkiej maści trolli oraz talibów - jednej partii, jednego wodza i jednie słusznej wersji historii. Wszelkie komentarze nie na temat, inwektywy, treści obraźliwe dla mnie oraz głupoty będą wycinane. I żadne krzyki nie przekonają mnie, żeby z tego zrezygnować.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka