Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej
995
BLOG

ZAMACH. Dukaczewski i Czempiński robią za ekspertów.

Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Ostateczne rozwiązanie kwestii smoleńskiej Polityka Obserwuj notkę 6

Dość kuriozalnym jest, kiedy o "sfałszowaniu" Notatki,o której to istnieniu nie wie pewnie z 95% populacji naszego kraju -gdyż kwestia ta nie była poruszana w mainstreamowych (czytaj: śmierdzących agenturą) mediach - a dla odmiany kwestia zdementowania przesłania tej Notatki została świetnie nagłośniona:
www.rp.pl/artykul/459542,570082_Dziwna-gra-katastrofa-smolenska.html

Na początek udajmy wariata, że uwierzyliśmy w ten przekaz. Oznaczałoby to, iż od samego początku wokół tej sprawy toczy się niewyobrażalna walka Służb Specjalnych (btw: Czyich? Rosyjskich czy "polskich"?) Już sam ten fakt śmierdzi na kilometr...

"Sprawą zaskoczony jest gen. Gromosław Czempiński, były szef Urzędu Ochrony Państwa. – W mojej karierze nie spotkałem się jeszcze z takim fałszerstwem – mówi „Rz”. Nie ma wątpliwości, że sporządzono ją w celach rozgrywek politycznych. Podobnego zdania jest gen. Marek Dukaczewski, były szef Wojskowych Służb Informacyjnych."
"Eksperci uważają, że mogło być to fałszerstwo mające na celu polityczne rozgrywki. – W służbach są ludzie, którzy służą partiom politycznym, a nie krajowi – mówi gen. Marek Dukaczewski, były szef Wojskowych Służb Informacyjnych."


Niesamowite... że też Dukaczewskiemu przy tym język kołkiem w gębie nie stanął...
A... już wiem, właściwie nie skłamał - nie powiedział przecież, jakiemu krajowi - nie powiedział że chodzi mu o Rosję ;)

Jeśli tacy "eksperci" jak Dukaczewski i Czempiński zostali zaangażowani w tę akcję - to chyba nikt nie ma złudzeń, o co w tym chodzi... :)

To jest też dobre:
"W kwietniu Biuro Badań Kryminalistycznych ABW poddało analizie nagranie umieszczone w Internecie. Niczego nie wyjaśniła, bo obraz był bardzo słabej jakości. W dodatku w wielu miejscach mógł odbiegać od oryginału. W sieci krążyło bowiem wiele wersji nagrania, które było modyfikowane, m.in. dograno dodatkowe dźwięki (okrzyki: „nie zabijajcie”, „Boże” itp.) i postaci (mężczyznę strzelającego z biodra z pistoletu), które sugerują, że dobijano rannych pasażerów Tu-154."
www.rp.pl/artykul/2,570084_Kto-falszowal-dokument-o-tragedii.html


Nie, normalnie dzieci we mgle, ci spece z ABW :)
Po pewnym czasie powstało parę fake'ów - i to rozłożyło im robotę ;)

Ale "sfałszowanie" Notatki wykryli bezbłędnie ;)

Odi profanum vulgus et arceo...

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka