Prostytutki były i będą zawsze i nie trzeba być filozofem by to wiedzieć.
Ani prostytucja ani z niej korzystanie na poziomie klient – prostytutka, prostytutka - klient w Polsce nie są karane. Karane jest tylko sutenerstwo, czyli najkrócej „ korzystanie z wpływów z tytułu prostytucji, inaczej pozyskiwanie korzyści majątkowych z tytułu uprawiania prostytucji, nierządu przez osoby inne „ lub „namawianie do uprawiania nierządu innych osób”.
Przez głosowania nad przywilejami dla związków partnerskich oraz nad odwołaniem paradoksalnie – Ministra Zdrowia , temat nowej SEXAFERY umarł w tak zwanych butach.
Szkoda, ponieważ moglibyśmy się nieźle uśmiać z tego, któremu to celebrycie lub mężowi stanu nie wystarcza ognisko rodzinne lub oficjalna i osobista narzeczona.
Mogłoby być zacnie. Ale nie jest i nie będzie.Łatwiej bowiem napisać , że z usług polskiej agencji prostytutek znanej już w świecie, która jest własnością córki i żony znanego wyłącznie w Polsce rockmena korzystał bogaty szejk z Dubaju niż rodzimy polsko poseł lub polityk czy polski biznesmen – znani z pierwszych stron gazet.
Choć konkretne wskazania ujawniło kilka tabloidowych tytułów. Te zaś musiała udostępnić Prokuratura. Wyssane z palca to raczej nie jest.
Z usług prostytutek korzysta – według różnych badań ( nie chce mi się cytować źródeł ) – około 60 % męskiej populacji każdego kraju.
Tymczasem ze źródeł naszych mediów wynika, że mamy w Polsce prawdziwy celibat a przez to medialną wstrzemięźliwość w tym temacie. Istną wstrzemięźliwość. Żadna z „zacnych” TV nie podjęła tematu nowej SEXAFERY. Ani TVP. Ani TVN. Ani POLSAT. Ciekawe jest dlaczego i jaki jest tej niebywałej „wstrzemięźliwości „ telewizyjnej powód ?....
Czekam, że duży Tomek z TVP zrobi o tej sexaferze reportaż. Może nawet wspólnie z samozwańczym reżyserem L., od tygodnia naczelnym dużego ogólnopolskiego tygodnika. Podobno świetnie idzie im przecież współpraca. Może też ogarną się media telewizyjnej komercji, które dziwnym trafem i równie zgodnie zamiotły pod dywan TEMAT korzystania z usług prostytutek osób z pierwszych stron gazet najważniejszych w Polsce tytułów.