Co się stało z Mostostalem Chojnice? W zasadzie w polskiej polityce nikogo nie obchodzą ani Chojnice, ani Mostostal.
Z Chojnicami szkoda - burmistrz Arseniusz Finster dostał tam absolutorium od koalicji "koalicji" i "opozycji" stosunkiem głosów 20:0 (słownie: dwadzieścia do zera).
Z Mostostalem też szkoda, bowiem prawie dwa lata Mostostal Chojnice starał się o zakup bądź możliwość korzystania z majątku Stoczni Szczecińskiej, przez kupno, dzierżawę - jakkolwiek. Godził się na wsadzanie przez rząd w konsorcja z innymi wskazanymi inwestorami, składał kwity do Komisji Europejskiej.
Nie wiem, czy Mostostal Chojnice startował w licytacji majątku Stoczni Szczecińskiej. Ale jeśli inwestor się tak stara - długo i mocno - to pewnie chce kupić. A sprzedający, jeśli chce sprzedać, dba o nabywcę.
W Google wrzuciłem zbitkę: "Mostostal Chojnice stocznia Szczecińska" - można zobaczyć.