palnick palnick
128
BLOG

Złe towarzystwo Prezydenta Kaczyńskiego na Wawelu.

palnick palnick Polityka Obserwuj notkę 10

Wawelski Wajdyzm, czyli rozbrajająca ignorancja w sprawie kontekstu pochówku Lecha Kaczyńskiego z żoną na Wawelu prezentowana przez przeciwników tej decyzji.

Protestują bez świadomości faktów. Posługują się stereotypami i nadal nie mogą porzucić retoryki służącej deprecjonowaniu zmarłego prezydenta.

Oto fragment listu państwa Wajdów stanowiący credo tej grupy:

"Najwyższe nasze zdumienie wywołała decyzja pochowania prezydenta Lecha Kaczyńskiego z żoną - na Wawelu. Prezydent Lech Kaczyński był dobrym, skromnym człowiekiem, ale nie ma żadnych przyczyn, dla jakich miałby spocząć na Wawelu wśród Królów Polski- obok Marszałka Józefa Piłsudskiego."

Wydaje się, że potrzebna jest panu Wajdzie i osobom powtarzającym ten argument, informacja na temat Królów Polski tam spoczywających - prezetowanych jako uosobienie nieomal świętości i bezprzykładnych zasług dla Polski.

Przeanalizujmy zatem dla przykładu jedną z krypt - kryptę Wazów.

W krypcie tej spoczywają:

1. Zygmunt III Waza zm. 30 kwietnia 1632.

2. Kardynał Jan Albert Waza zm. 26 kwietnia 1635.

3. Konstancja Austriaczka - druga żona króla Zygmunta III zm. 10 lipca 1631.

4. Ludwika Maria Gonzaga żona króla Jana Kazimierza zm. 10 maja 1667.

5. Jan II Kazimierz Waza zm. 16 grudnia 1672 w Nevers we Francji

6. Królewicz Jan Zygmunt Waza - syn Jana Kazimierza.

Jak widać z sześciu osób tam spoczywających jedynie dwie osoby były Królami Polski, są dwie żony królów i królewicz a także, co ciekawe - kardynał.

Oto jak Zegmunt III Waza został królem ( jak wiadomo był królem elekcyjnym - wybranym w głosowaniu)

Po śmierci króla Stefana odbyła się elekcja w 1587 roku w cieniu konfliktu między  Janem Zamoyskim,popierającym kandydaturę Wazów, a rodem Zborowskich, którzy optowali za wyborem kandydata Habsburgów. Obydwie strony przybyły na pole elekcyjne ze zbrojnymi oddziałami. W takiej atmosferze 19 sierpnia 1587 większość zebranych, wraz z interrexem - prymasem Stanisławem Karnkowskim dokonała wyboru – nowym królem został 21-letni szwedzki królewicz Zygmunt.

Tak zaś do władzy doszedł Jan II Kazimierz Waza.

Po śmierci brata, Władysława IV Wazy, Jan II Kazimierz Waza został obrany królem Rzeczypospolitej 20 listopada 1648, po sześciu miesiącach trwającej wolnej elekcji. Uzyskał 4 352 głosy elektorskie szlachty. 17 stycznia 1649 prymas Polski Maciej Łubieński koronował go na króla Polski. W maju władca poślubił wdowę po swym bracie, księżniczkę francuską  Ludwikę Marię Gonzaga. Współcześni oceniali go bardzo surowo. Od pierwszych liter jego monogramu “Ioannes Casimirus Rex” mówiono o nim “Initium Calamitatis Regni” – początek nieszczęść królestwa.
Po abdykacji Jana II Kazimierza Wazy sejm elekcyjny 19 czerwca 1669  wybrał na króla Polski Michała Korybuta Wiśniowieckiego, który panował do 1673 r.
 
Teraz parę zdań w kwestii wartości i wagi dla Polski okresu panowania Wazów.
 
Po 80 latach panowania Wazów, Rzeczpospolita znajdowała się w opłakanym stanie. Wojny na południowym wschodzie, w Inflantach, a zwłaszcza „potop szwedzki”, który zalał prawie cały kraj, bardzo poważnie zrujnowały gospodarkę kraju. Ludność zmniejszyła się o ok. 30% i wynosiła 6-7 mln, większość gruntów leżała odłogiem, tak znacznie zmniejszyła się produkcja zbóż, że mimo kilkakrotnie mniejszego ich eksportu, niż na początku XVII w. bywały lata głodu, gdy nie starczało zboża na potrzeby własne ludności.
Nastąpiła powszechna pauperyzacja chłopstwa, ludności miast, zubożała szlachta, zmarniała „demokracja szlachecka”, rozpanoszyło się sobiepaństwo i magnateria. Popsuły się także, oparte na tolerancji, relacje między katolikami, protestantami i prawosławnymi. Utrzymała swój stan posiadania jedynie magnateria, która też sprawowała władzę, nie licząc się z interesem państwa i władzy królewskiej.
Nie sposób natomiast królowi odmówić pewnych talentów militarnych. Był też człowiekiem osobiscie odważnym, nie oszczedzał się w czasie kampanii wojennych i był odporny na trudy wojaczki.
 
Mam w związku z tym kilka pytań do pana Wajdy i jemu podobnych bojowników o "świętość Wawelu".
 
1. Czy osobna krypta w katedrze należy się takim nieudacznikom i szkodnikom jak Wazowie?
2. Czy nie należałoby przenieść ich prochów do Warszawy, do której przecież przenieśli stolicę?
3. Co sądzicie o utworzeniu w opróżnionej w ten sposób krypcie miejsca pochówku wszystkich prezydentów Wolnej Polski? - wszak mają oni tę przewagę nad Wazami, że poza Wojciechem Jaruzelskim zostali wybrani w wyborach powszechnych.
4. Czy nadal twierdzicie, że żona Lecha Kaczyńskiego nie może spocząć na Wawelu, bo tak nigdy nie było?
5. Czy nie sądzicie, że towarzystwo Wazów, na jakie skazany będzie Lech Kaczyński, jest cokolwiek marnej jakości z punktu widzenia ich zasług dla państwa?
 
Pytania można by mnożyć ale po co?
 
 
 
 

 

palnick
O mnie palnick

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka