Wiem, że niektórzy na salonie24 przestali lubić Rzeczpospolitą (dziennik), mimo to nadal pozostaje wiele osób, dla których ta gazeta oraz jej tygodniowy odpowiednik, czyli Uważam Rze są jedynymi, które można czytać (bo innych po prostu nie sposób..). Tak też jest ze mną. Dziennika nie kupuję regularnie, jednak taki wydatek jest ciut za duży dla mojego studenckiego budżetu. Jednak tygodnik jest stałym i koniecznym zakupem.
Dlatego wszelkie głosy o możliwości zmiany profilu wyżej wymienionych budzą we mnie duży niepokój. Nie ma na rynku żadnej alternatywy poza codzienną Rzepąoraz tygodniowym URze.
W związku ze zmianą właściciela w spółce posiadającej te periodyki istnieje obawa o próbę zmiany ich kształtu. Jest to niezmiernie niebezpieczne dla i tak już prawie zawłaszczonych przez władzę wszelkich mediów. Strata tej jednej z ostoi niezależności byłaby niezmiernie dotkliwa dla wielu czytelników i dla nadwyrężonej już i tak demokracji w Polsce.
Ponadto, zmiana profilu gazet naraziłaby je na stratę wielu czytelników. A jak wiemy, nowy tygodnik cieszy się niezmiernie wielką popularnością, jego sprzedaż przewyższa istniejące już wcześniej i popularne tygoniki. Dlatego wszelkie próby naruszenia obowiązującej w nich linii stałyby się zupełnie niezrozumiałę z punktu widzenia interesów jej właściciela i świadczyły o próbie marginalizacji niezależnych jeszcze mediów - na korzyść władzy. By nie było już medium o dużej sile oddziaływania, które tę władzę by krytykowało.
Jeżdżąc komunikacją miejską po Warszawie często widuję ludzi czytających. I zazwyczaj są to ludzie czytający właśnie URze.Niekiedy jeszcze GazPol, z rzadka Wyborczą.Nie pozwólmy zabrać sobie tej ostoi normalności.
Dlatego, póki jeszcze możemy, włączmy się o walkę o nie ingerowanie w profil Rzeczpospolitejoraz Uważam Rze.
Portal wpolityce donosi:
Szanowni Państwo, otrzymaliśmy poniższy list od grupy polskich intelektualistów, zaniepokojonych nieoficjalnymi informacjami o możliwej niestety pacyfikacji "Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze", z prośbą o udostępnienie naszej skrzynki redakcyjnej, co niniejszym czynimy. Państwa poparcie, jeśli to możliwe (ale niekonieczne) z kilkoma zdaniami Państwa komentarza, prosimy nadsyłać na adres:
redakcja@wpolityce.pl
W imieniu inicjatorów dziękujemy. Prosimy też o pomoc w kolportażu niniejszego listu w mediach społecznościowych.
***
List otwarty w obronie obecnego kształtu "Rzeczpospolitej" i "Uważam Rze"
Dziennik "Rzeczpospolita" i tygodnik "Uważam Rze" to tytuły prasowe pozytywnie wyróżniające się na polskim, generalnie lewicowym, rynku medialnym. Kierowane przez red. Pawła Lisickiego redakcje prezentują w sposób wiarygodny poglądy konserwatywno-liberalne. Sukces czytelniczy i rynkowy obu tytułów pokazuje, że są to bardzo ważne media dla dużej części polskiej opinii publicznej. Zmiana ich kształtu redakcyjnego byłaby poważnym ciosem dla pluralizmu w naszych mediach. Oznaczałaby też, że rynek medialny zostaje niemal całkowicie ujednolicony, co niewiele ma wspólnego ze zdrową demokracją w stylu zachodnim.
***
Zachęcam gorąco do wsparcia redakcji.
