Paweł Kowal Paweł Kowal
1010
BLOG

Europejskie strzyżenie

Paweł Kowal Paweł Kowal Polityka Obserwuj notkę 9

 

Energetyka to nowe pole walki rozumu z pozbawionymi gruntu emocjami, dobrze to widać na przykładzie dyskusji w Parlamencie Europejskim na temat zwiększenia celu redukcji emisji co2. Podobnie na przykładzie debat o nowych technologiach przetwarzania węgla i  oczywiście w dyskusji o wydobywaniu gazu łupkowego. Na nieszczęście dla Polski problemem ma być to, co Polska akurat posiada. Podczas wieców zielonych partii politycznych i powiązanych z nimi organizacji ekologicznych powtarza się mantrę starych argumentów przeciwko węglowi, nie zważając na to, że dzisiejsze elektrownie także w Polsce wykorzystują technologie obniżające emisję SO2 i CO2 do atmosfery o dziesiątki procent oraz zmniejszające ilość odpadów pozostających po spaleniu surowca.
Nie należy skreślać węgla z wielu powodów, szczególnie z powodu istnienia tych nowoczesnych technologii ograniczania jego szkodliwości dla środowiska, które przynoszą wymierne korzyści krajom, które je stosują – chodzi o USA, Kanadę i Norwegię. Również Niemcy, Włochy i Holandia pracują nad ich wdrożeniem. Między innymi w Indiach, Indonezji, Wietnamie, Stanach Zjednoczonych, Australii oraz Polsce prowadzone są badania nad przetwarzaniem węgla w gaz energetyczny. Polska zaś posiadając zasoby węgla, w tym w kilku miejscach kraju zasoby jeszcze nie naruszone – m.in. w okolicach Legnicy czy Łodzi - do antywęglowej koalicji przyłączyć się nie może. Rząd który podjąłby taką decyzję działałby, co tu dużo mówić na niekorzyść naszej racji stanu. Z kolei według wyliczeń naukowców z AGH zagospodarowanie wszystkich perspektywicznych polskich złóż węgla brunatnego pozwoliłoby podwoić obecną produkcję energii elektrycznej. Tych zasobów starczyłoby na 50 do 100 lat.
Struktura zużycia źródeł energii w Polsce jest taka, że 90% pochodzi z węgla.  Także dlatego nie możemy się poddać restrykcjom zaproponowanym przez kraje, którym węgiel daje 40-50% energii. Tak wytłumaczył to Waldemar Pawlak posłom w Parlamencie Europejskim: w ZSRR wymyślono uliczną maszynę do golenia. Wystarczy włożyć głowę do odpowiedniego otworu i wyjmuje się gładko wygoloną twarz. Powstała wątpliwość związana z tym, że każdy ma inne rysy twarzy. Odpowiedź: to gra rolę tylko za pierwszym razem. 
Pozostaje nam pilnować, by strzyżenie gospodarki europejskiej tępawą brzytwą zielonych nie przekonało zbyt wielu w instytucjach europejskich (bo Polska może być jednym z głównych poszkodowanych strzyżenia) i pracować nad wykorzystaniem tego co mamy: nie tylko łupków ale i węgla. A w tej dziedzinie dzieje się niemało. Oprócz zgazowania węgla nad którym pracują m.in. naukowcy z krakowskiej Akademii Górniczo-Hutniczej, także magazynowanie węgla dzięki metodzie CCS (Carbon Capture and Storage) którą rozwijają obecnie Amerykanie, Kanadyjczycy, Niemcy i Norwegowie to przyszłość sektora. Dzięki nim węgiel może przestać być traktowany jako ,,brudny’’ surowiec a jego szkodliwość dla środowiska zostanie zminimalizowana. Niemiecki parlament uchwalił w czwartek ustawę sankcjonującą wykorzystanie CCS przez niemieckie spółki energetyczne. Koncerny będą mogły do 2017 roku pompować pod ziemię gazy cieplarniane w wybranych miejscach. Pozwoli to na zbliżenie się rządu federalnego do realizacji tzw. celu klimatycznego, czyli osiągnięcia wyznaczonego, niższego niż obecnie, poziomu emisji gazów cieplarnianych do atmosfery.
 
Więcej informacji na stronie: Europa. Bezpieczeństwo. Energia
 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka