Jeżeli jakieś wydarzenie buduje poczucie solidarności, jeżeli przyczynia się też do tego, że potrzebujący pomocy szybciej ją dostaną, a ci, którzy ratują, dostaną lepsze wsparcie i sprzęt, to myślę, że niezależnie od tego, czy kampania jest czy jej nie ma, każdy powinien starać się robić dobre rzeczy dla dobra wspólnego.
Teraz, w obliczu zagrożenia i powodzi jest bardzo ważne, aby każdy, kto jest przygotowany, kto może skutecznie działać, aby działania z wielką odwagą i poświęceniem prowadził.
Wyjeżdżam do województwa lubelskiego aby tam na miejscu ze strażakami, samorządowccami, z ludźmi poszkodowanymi przez powódź omówić jakie działania wspierające mogą być najskuteczniejsze. Działanie, dowodzenie potrzebne jest na miejscu. Z poziomu krajowego najważniejsza jest teraz koordynacja i wsparcie, aby siły i środki były tam gdzie są najbardziej potrzebne.