Stoi ten Sumliński i trzyma w rękach pełne garście nie swoich tekstów.
Wchodzę na blogi reżimowej propagandy i czytam:
„To nie ręce Sumlińskiego”
„On co prawda to trzyma, ale naprawdę nie ma z tym nic wspólnego”
„Jemu grozili i kazali to trzymać, więc trzymał”
„Jego poprosili aby chwilę to potrzymał”
„To co prawda nie są jego teksty, ale fakty są jego”
Przez tego złodzieja oczywiście rząd marionetek ciągniętych za uszy przez Kaczyńskiego, jeszcze nie upadanie.
Ale już niedługo jak ludzie zobaczą, że oprócz pociętych z każdej strony pięciu stów na dziecko, reszta jest jedną wielką blagą a najlepiej na wybraniu PiSu wyszli komuniści Piotrowicz czy Jasiński, pogadają z PiSem inaczej.
Górnicy z kilofami na przedzie. Bici przez ZOMO Ziobry kibole zaraz za nimi.
Nikt nie lubi oszustów.
