Marta Wawrzyn Marta Wawrzyn
220
BLOG

W Ameryce Obamy "zmusić" znaczy "zapewnić"

Marta Wawrzyn Marta Wawrzyn Polityka Obserwuj notkę 22

Prezydent USA wciąż jest dobrym wujkiem według dziennikarzy.

Udało się. Reforma opieki zdrowotnej przepchnięta przez Kongres i podpisana przez prezydenta. Big fucking deal. Ameryka może być dumna ze swojego prezydenta.

I jest. Jak donoszą liberalni dziennikarze, Barackowi Obamie udała się rzecz bezprecedensowa. Zapewnił ubezpieczenie medyczne wszystkim Amerykanom. Również tym, których na nie nie stać. Oraz tym, którzy wcale nie mają ochoty się ubezpieczać. Ponad 30 mln ludzi do tej pory nieubezpieczonych.

Kto za to zapłaci? Za ubezpieczenie dla najbiedniejszych i nieposiadających pracy - podatnik. Za ubezpieczenie dla tych, którzy mają pracę, ale bez opieki medycznej - pracodawca. Za ubezpieczenie dla osób prowadzących działalność gospodarczą - oni sami. Jeśli jakiś właściciel firmy nie będzie chciał się ubezpieczyć, zapłaci 695 dolarów kary. Jeśli nie zapewni ubezpieczenia swoim pracownikom - 2 tys. dolarów.

W ten sposób na amerykańskim rynku ubezpieczeń przybędzie 30 mln nowych klientów, z którymi firmy ubezpieczeniowe będą mogły robić, co zechcą. Na przykład dyktować jeszcze wyższe ceny. Państwowego ubezpieczyciela, który mógłby z nimi konkurować i owe ceny zbijać, nie będzie. Jedyne nowe ograniczenie będzie takie, że firma ubezpieczeniowa nie będzie mogła odmówić polis osobom, które już są chore.

Poza tym wolna amerykanka. Ale dziennikarze są zachwyceni. Polscy przepisują po amerykańskich gładkie zdanka, wśród których najpopularniejsze jest: "Obama zapewnił opiekę medyczną 30 mln Amerykanów". Bullshit! Jedyne, co zapewnił Obama, to dodatkowe wydatki dla osób, które nie mają na nie ochoty, oraz kolejny wzrost cen ubezpieczeń, długu narodowego, a na koniec zapewne i podatków.

Przez zmuszenie wszystkich do ubezpieczania się u prywatnych ubezpieczycieli, którzy sami ustalają ceny i warunki polisy.

kontakt mailowy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka