PeZet PeZet
81
BLOG

CO musi zrobić PO, by dostać mój głos?

PeZet PeZet Polityka Obserwuj notkę 8

Znamy już prawie ostateczne wyniki wyborów do Sejmu i Senatu A.D. 2007. Oczywiście mogą one jeszcze ulec modyfikacji, ale będzie to raczej drobna korekta, ograniczająca się do przeniesienia kilku mandatów z jednej do drugiej partii, niż rewolucyjna zmiana. 

Na wstępnie chciałem pogratulować ludziom związanym z Platformą Obywatelską zwycięstwa. Nie jest ono wielką sensacją, natomiast jej rozmiar to już niespodzianka. Cieszę się, ze PO nie będzie potrzebowała, do utworzenia rządu, działaczy z LiD.

PO nie jest moją wymarzoną partią, co nie zmienia faktu, ze wsparłem ją trochę w wyborach do Senatu. Na dzień dzisiejszy postaram się zapomnieć o wszystkich jej większych czy mniejszych grzeszkach, takich jak POLiD  w Warszawie czy głosowanie za socjalistycznym becikowym, i dam czystą kartę przynajmniej do pierwszego błędu.

Platforma może mnie do siebie przekonać, jeśli spełni kilka postulatów, które gorąco popieram. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że nie będzie jej łatwo wprowadzić wszystkiego (wszak nie ma większości pozwalającej samotnie zmienić Konstytucję), co więcej, kilku zapewne sama nie popiera, co nie zmienia faktu, że za 4 lata, będę ją rozliczał z tego ile punktów z mojego małego programu wykonała. 

 

Oto one:

 

 

Po pierwsze, trzeba naprawić błędy PiSu, oraz zmienić Polskę w tych kwestiach, za które PiS był najbardziej krytykowany. 

 

- Likwidacja KRRiTV

- Prywatyzacja TVP

- Rozdzielenie funkcji Prokuratora Generalnego i Ministra Sprawiedliwości

- Uważniejsza polityka kadrowa – jak najmniej ludzi o przeszłości związanej z PZPR.  

 

 

Po drugie, warto, żeby PO u władzy kontynuowała wprowadzanie tych dobrych pomysłów poprzedników, czasem lekko je modyfikując: 

 

- Poprawienie ustawy o CBA tak, by szef CBA mógł zostać odwołany, a samo biuro było kontrolowane przez parlament.

- Kontynuowanie procesu lustracyjnego, zwiększanie budżetu IPN, dalsze sądzenie ludzi mających na sumieniu takie wydarzenia jak te z kopalni Wujek.

-Dalszy nacisk na samorządy, by nastąpiła dekomunizacja nazw ulic, placów czy parków w miastach oraz likwidacja pomników, które przedstawiają „bohaterów” PRL.

- Rozwinięcie sensownego pomysłu dekomunizacji w samej polityce. Przygotowanie ustawy zakazującej na 10 lat pracy w parlamencie ludziom tworzącym kiedyś PZPR.

- Kontynuowanie pomysłu Romana Giertycha w sprawie reformy obyczajowej w szkole, znanej bliżej jako „zero tolerancji”.

- Kontynuowanie polityki historycznej, takiej jaką prowadził rząd Jarosława Kaczyńskiego (np. doprowadzenie do tego, że Litwini razem z nami świętują  uchwalenie Konstytucji 3 Maja).

- Utrzymanie bardzo dobrych wyników gospodarczych jakie w tej chwili notuje Polska, oraz dalsze zmniejszanie emigracji (tak, może to niektórych zaskoczy, ale za czasów rządów PiS, z roku na rok, coraz mniej Polaków opuszczało Ojczyznę!).  

 

 

Po trzecie chciałbym, żeby PO wykonała jeszcze kilka innych spraw, które moim zdaniem, wpłyną pozytywnie na mój Kraj. 

 

- Likwidacja Krus

- Prywatyzacja służby zdrowia

- Komisja śledcza w sprawie korupcji popełnionej przez posłankę Sawicką oraz w sprawie „prowokacji w Ministerstwie Rolnictwa”, myślę, ze komisja w sprawie śmierci byłej minister Blidy nie jest potrzebna.

- Zmiana Konstytucji tak, by sędziów Trybunału Konstytucyjnego powoływał Prezydent na wiosek Sądu Najwyższego, co więcej, w nowym Trybunale nie mogliby zasiadać ludzie, którzy kiedykolwiek byli członkami jakiejś partii politycznej, wszak nie każdy musi być sędzią TK.

- Brak miejsca dla posła/posłów z mniejszości niemieckiej. Doprawdy nie widzę powodów, by taki poseł funkcjonował w Sejmie.  

 

 

Po czwarte, mam konkretne wymogi wobec PO w polityce zagranicznej. 

 

- Nie podpisywanie Karty Praw Podstawowych Unii Europejskiej, która wspiera socjalistyczna wizję gospodarki europejskiej.

- Nie zastąpienie złotówek europejską walutą euro.

- Walka o Europę jako związek niepodległych, narodowych państw.

- Pozostawienie naszych wojsk w Iraku tak długo, jak będą to robić Brytyjczycy.- Zgoda na amerykańską tarczę antyrakietową, bez referendum (nie wyobrażam sobie, by treść umowy z Amerykanami miałaby zostać ogłoszona w pytaniu, a inna forma pytania nie ma sensu).

- Dalsza „twarda” polityka wobec Rosji, pożądany silny sojusz z krajami nadbałtyckimi oraz z Ukrainą.

- Dalsze wspieranie dążeń Ukrainy do akcesji w UE i NATO.- Brak zgody na akcesję do UE Turcji.

- Dokonanie cudu i wreszcie wywalczenie zniesienia wiz dla Polaków jadących do USA.  

 

 

Po piąte, chciałbym, żeby PO za wszelką cenę broniło aktualnego kompromisu aborcyjnego, by nie dopuściła do wprowadzenia w Polsce eutanazji oraz by zachowała status quo w sprawie przywilejów/praw jakie posiadają w naszym kraju homoseksualiści. 

 

 

Po szóste, PO staje przed wielką szansą. To za jej kadencji Polska będzie musiała zapiąć na ostatni guzik przygotowania do Euro 2012. Wierzę, że dzięki współpracy z samorządami (we wszystkich miastach – organizatorach samorząd jest z PO) uda się zbudować stadiony, bazę hotelową i autostrady...  

 

 

Od dziś, przez najbliższa kadencje Sejmu, będę porównywał działania PO, z tą moją mini – ściągą programową. Oczywiście, błądzić jest rzeczą ludzką, a wiec nie wykluczam, że o kilku rzeczach zapomniałem. Jeśli uda się Platformie wprowadzić większość z tych punktów, to może liczyć na mój głos w następnych wyborach. Stawiam sprawę uczciwie i czekam na rezultaty. 

 

Powodzenia! 

 

Pozdrawiam. 

PeZet
O mnie PeZet

"Nie mogę oprzeć się wrażeniu, że ludzie, którzy przeszli przez ruch kibicowski, są dziś jacyś normalniejsi. Niewolne od patologii kibicowanie wpajało jednocześnie wartości, których nie uczyło ani chore państwo, ani serwujące głupkowatą popkulturę media. Szkoła, uczelnia? Cóż, dawała mniejszą lub większą wiedzę. Ale nader często wychowywała karierowiczów i konformistów. Kibicowanie nie dawało kasy, zmuszało do zdzierania gardła i całodziennego tłuczenia się pociągami, by dojechać na mecz na drugim końcu Polski. Uczyło przy tej okazji bezinteresownej przyjaźni, patriotyzmu, miłości do lokalnej wspólnoty, nonkonformizmu - wobec tych, co chcą nam coś dla własnej korzyści narzucać, odwagi, fantazji czy choćby poczucia humoru." Niezależna Gazeta Polska. Liczba odwiedzin od 23 października 2007 roku: Dziękuję.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka