piekarz piekarz
52
BLOG

Ekonomia obrazkowa 2

piekarz piekarz Polityka Obserwuj notkę 0

Po wyborach już przycichło, więc wróćmy do ekonomi. Obrazkowej ekonomi rzecz jasna.

Wyobraźmy sobie świat w dość dużym uproszczeniu. Aktualna technika WWW pozwala na wyświetlanie obrazów maksymalnie w dwóch wymiarach, więc - dla jasności przekazów - gospodarkę naszą będziemy aproksymować właśnie taką metodą. Oto ona:

Na razie zbyt dużo tu nie widać, ale zanim posuniemy się na przód, pewne założenia przyjąć musimy.

Pierwszym z nich jest przyjęcie, że ustawą nie możemy stworzyć dóbr. Państwo co prawda może wydać ukaz, że każdy obywatel posiada Mercedesa, ale - jak pewnie podświadomie każdy z was czuje - w momencie uchwalenia takiej ustawy żaden Mercedes magicznie pod mym blokiem by się nie pojawił. Co jak co - gdyby magiczna kreacja wszelakich dóbr przez państwo byłaby możliwa, cała moja ekonomia bierze w łeb.

Drugim założenie dotyczy ludzi. Zakładam, że zdecydowana większość ludzi dąży do tego, by było im jak najlepiej. Prawie nikt nie pali pieniędzmi w kominku, nie kupuje rzeczy które im się nie podobają - po prostu nie marnują świadomie pieniędzy. Ludzie starają się - w ramach ograniczeń narzucanych im przez państwo - zrobić sobie jak najlepiej. 

Ostatnim założeniem jaki przyjmuje jest zakaz kradzieży. Dałoby się zawrzeć to na rysunku, ale niepotrzebnie zaciemniło by ogólny obraz.

Ludzie postępujący w ramach tych założeń dążą do osiągnięcia jak najlepszego bytu. Po pewnym czasie osiągają moment równowagi. Chodzi tu o sytuację gdzie ogól ludzi - bez uciekania się do kradzieży - zasadniczo nie jest już w stanie znacząco poprawić swego bytu. Ot, optimum gospodarki, gdzie wszystko się cacy rozwija. Niech tym punktem będzie czerwona kropka:


Komunizm zakładał centralne zaplanowanie całości ludzkich zachowań, poczynań i wyborów. Narzucenie z góry wszystkich wyborów ekonomicznych przedstawia poniższy obrazek, na którym niebieską kreską zaznaczyłem dopuszczalny obszar, w jakim ludzie mogą starać się poprawić swój byt:

Jak można by podejrzewać - oraz jak pokazuje historia, taki ustrój wymaga, by przy każdym obywatelu stał policjant i pilnował, czy realizuje on plan partii. Toteż W realnym komunizmie pewien obszar wolności został dopuszczony, co - symbolicznie - ukazuje kolejny obrazek:

Jak możemy się domyślać, trafienie tym małym niebieskim kółkiem akurat w optimum jest trudne, i temu też komunizm jest nieefektywny. Ba, nawet jeśli by trafić, to jutro - po wymyśleniu nowej, lepszej metody warzenia piwa - czerwona kropka uciekła by z tego obszaru. 

Większość świata żyje w systemie gospodarczym eufemistycznie określanym trzecią drogą, państwem opiekuńczym lub interwencjonistycznym. Koncept polega na ograniczeniu wolności ludzi, tak by zrobić im lepiej. Zasadniczo pozwala się ludziom dążyć do dobrobytu jak chcą, niemniej działania te ujmuje się w karb ścisłych ustaw. Sytuację taką przedstawia poniższy rysunek:

Jak widać, punkt optimum znów znajduję się poza obszarem dozwolonym. Niemniej obszar ów jest dość duży, więc szansa że ustawodawstwo nie odetnie nas od tego punktu jest dość duże. Śmiem nawet twierdzić, że od czasu do czasu ów punkt wpada do obszaru dozwolonego przez państwo. 

Niestety to nie wystarcza. Otóż zapewne nie znajdujemy się w punkcie optymalnym, tylko gdzieś daleko. I nasza gospodarka musi do tego punktu dojść. Drogi są różne, i znowuż interwencjonizm ingeruje, wykluczając kilka z nich. Zakładając, że zielona kropka to obecna gospodarka, sytuacja wygląda tak:

Wszystko jest prawie OK. W takim systemie da się żyć - na co najlepszym dowodem jest to, że żyjemy, a mnie stać na komputer na którym to piszę.  Ale..

Czemu nie głosowałem na PO? Otóż wierzę, że PO chce autentycznie ów niebieski obszar rozszerzyć. Może zrobić to nawet w dość znaczy sposób. Niemniej PO zapomniało skąd się bierze cud gospodarczy. Zapomniało na czym polega leseferyzm.

Cóż. Kapitalizm - w myśl naszych obrazków - wygląda tak:

 

piekarz
O mnie piekarz

Polecam: Jak działa wolny rynek Zakładanie firmy

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka