No cóż. Półfinału nie osiągnęliśmy, ale to i tak nasze najlepsze mistrzostwa Europy. Bo historią tych rozgrywek nie możemy się pochwalić. W 2008 i 2012 roku nie wygraliśmy żadnego meczu na Euro i zajęliśmy ostatnie miejsce. Ale skupmy się na Euro 2016. Poszło nieźle, chociaż jeśli chcemy zajść dalej, trzeba poprawić celowniki.
Z Irlandią Północną wygraliśmy 1:0 po golu Milika. Zawsze dobrze zacząć od wygranej. Ale patrząc krytycznie, 1 gol to mało na tyle sytuacji, ile mieli. Może wtedy awansowalibyśmy z 1 miejsca i sprawy potoczyłyby się lepiej?
Z Niemcami remis. Fajnie, ale nie rozumiem, jak Milik mógł nie wykorzystać szans. Albo nie trafiał w piłkę, albo przestrzelał. Tymczasem bohaterem meczu został Pazdan. Dobrze blokował, wybijał, a co najważniejsze, nie dopuścił do gola.
Z Ukrainą miał być najłatwiejszy mecz. A Polacy męczyli się jak z jakimiś Włochami. Gdyby nie gol Kuby Błaszczykowskiego, nie wiadomo jak by to się zakończyło. Ukraina grając o honor musiała dać z siebie wszystko. Ale to my wygraliśmy ten mecz. Zakończyliśmy fazę grupową na 2 miejscu z 7 punktami, strzelając 2 gole i nie tracąc żadnego.
W 1\8 finału trafiliśmy na Szwajcarię. Przyzwoity mecz, chociaż jak zwykle nasi pudłowali. Gol należał znów do Błaszczykowskiego. I obyłoby się bez dogrywki, gdyby Shaqiriemu nie wyszedł strzał życia. A w dogrywce było źle. Polacy nie mieli dobrych akcji, a Fabiański musiał bronić strzały Szwajcarów. I tylko dzięki niemu doprowadziliśmy do karnych. Za to Fabiański nie umie bronić karnych. Na nasze szczęście Szwajcarzy spudłowali, a my trafiliśmy wszystkie.
No i doszliśmy do tego meczu z Portugalią. Początek był wymarzony. W 2 minucie bramka Roberta Lewandowskiego. Potem było gorzej. Portugalczycy wyrównali i wciąż chcieli więcej. Dzięki postawie obrony dotrwaliśmy do końca czasu podstawowego. Dogrywka też minęła. Ale karne, a przede wszystkim próby obrony Fabiańskiego, pozostawiały wiele do życzenia. Odpadliśmy w karnych w ćwierćfinale z Portugalią na Euro 2016.
Wniosek z tego taki, że Nawałka powinien poprawić strzały. We wszystkich meczach na Euro, oprócz meczu z Niemcami strzeliliśmy tylko 1 bramkę. Dwie mogłyby nam dać awans do półfinału. Teraz Polacy będą się przygotowywać do kwalifikacji do mundialu 2018.
