hrabia Pim de Pim hrabia Pim de Pim
1251
BLOG

Smoleńsk - ktokolwiek zrozumiał, ktokolwiek wie

hrabia Pim de Pim hrabia Pim de Pim Polityka Obserwuj notkę 27

W powszechnej opinii stan oficjalnego śledztwa i badania okoliczności katastrofy pod Smoleńskiem jest dalece niezadowalający. Do tego stopnia, że liczba pytań bez odpowiedzi rośnie szybciej niż liczba wiarygodnych informacji ze śledztwa skąpo wydzielanych przez depozytariuszy cząstkowych ekspertyz, wyrywkowych przesłuchań, zmanipulowanych zapisów czarnych skrzynek i innych wielce pożądanych choć stale zacieranych śladów wydarzenia.

Pomimo to, iż brakuje nowych informacji, a zmasowana dezinformacja rozpoczęta w dniu zdarzenia trwa w najlepsze, nawet to co jest powszechnie wiadome wystarcza, aby opinia publiczna w Polsce i wielu innych krajach na świecie, była w stanie wyrobić sobie zdanie na temat katastrofy. Społeczne śledztwo prowadzone przez tysiące ochotniczych analityków, reprezentujących szerokie spektrum wiedzy z różnych dziedzin, a przede wszystkim zdolnych do logicznego myślenia przynosi stopniowo rezultaty. Dzięki przepływowi i konfrontacji informacji w sieci wiele wersji zostało już sfalsyfikowanych. Wiele informacji zaczyna się układać w większe całości. Oczywiście z braku twardych dowodów mamy do czynienia z gromadzeniem poszlak i wyjaśnień cząstkowych, ale nie oznacza to, że są one przez to mniej wartościowe, ani że nie doprowadzą w końcu do ustalenia prawdy. Wszystko jest kwestią czasu.

Tymczasem przedstawiciele wielu profesji już obecnie mogą ocenić przedstawione oficjalne rezultaty śledztwa i informacje instytucji wyjaśniających katastrofę. Jakie to są środowiska i profesje?

1. piloci i konstruktorzy (posiadają specjalistyczną wiedzę lotniczą)

2. organizatorzy oraz ochrona wizyt międzynarodowych (wiedzą co jest normą, a co odstępstwem od normy w organizacji lotu do Smoleńska)

3. wszystkie osoby bezpośrednio zaangażowane w śledztwo (prokuratura, eksperci)

4. naukowcy reprezentujący nauki ścisłe i inżynieryjne (fizycy, chemicy, materiałoznawcy itp.)

5. lekarze i specjaliści od medycyny sądowej (wiedzą jak wygląda sekcja zwłok i jak mogą wyglądać ciała ofiar w zależności od rodzaju wydarzenia)

6. prawnicy (znają procedury i są w stanie wykryć odstępstwa od praktyki)

7. medioznawcy i dziennikarze (rozpoznają mechanizmy manipulacji)

8. miejscowa ludność, zbieracze artefaktów, archeolodzy, pielgrzymi (byli na miejscu zdarzenia, zebrali śladowe dowody)

Do tego można doliczyć bardzo szerokie kategorie, takie jak:

9. wszyscy pamiętający wojnę, znający historię, żyjący w realnym socjalizmie w Polsce i całej Europie Wschodniej (pomimo niekompletnych danych potrafią intuicyjnie odczytać sens wydarzeń i docierających do nich informacji, dzięki długiemu treningowi czytać miedzy wierszami, odfiltrować rzeczy nieistotne i wydobywać to co najważniejsze; trochę dziwne ale umiejętności tych nie posiadają prawie mieszkańcy Europy i USA, posiadających doświadczenie życiowe zgromadzone w innych realiach)

10. osoby zawodowo interesujące się postkomunizmem (por. film "List z Polski" dostępny na YouTube, zrealizowany dla telewizji holenderskiej)

11. blogerzy w wielu krajach (uczestnicy społecznych śledztw)

12. wywiady satelitarne wszystkich krajów dysponujących odpowiednimi technologiami

13. służby cywilne i wojskowe wielu krajów

14. analitycy rozmaitych think-tanków obserwujących procesy polityczne, militarne i ekonomiczne w skali makro.

Nie wymieniłem celowo polityków, którzy nawet jak coś wiedzą to nie powiedzą. Znajdując się na społecznym świeczniku mają więcej do stracenia niż inni, a jako uczestnicy "wielkiej gry" czują się zwolnieni z zasad moralnych obowiązujących uczciwych ludzi. Dotyczy to zwłaszcza polityków partii rządzącej.

Skuteczne przeciwdziałanie tym samoistnym procesom gromadzenia i wymiany cząstkowej wiedzy na temat Smoleńska jest niemożliwe. Dezinformacja poprzez media trafia do szerokich rzesz ludzi, ale te rzesze nie są opiniotwórcze. Ludzi wymienionych wyżej kategorii jest zbyt wielu, a przywiązanie wielu z nich do wartości zbyt silne, aby poszukiwanie prawdy - chociażby przez całe lata, jak to było w przypadku masakry katyńskiej - zostało przez nich porzucone.

Przetrwa pamięć, przetrwa prawda i solidarność międzyludzka.

lubię celne riposty, doceniam bezinteresowność, erudycję, autoironię i poczucie humoru piszę z przerwami od 2007 roku, współpracowałem z portalami : Wolni i Solidarni, POLIS MPC, Blogmedia24, Niepoprawni.pl, Nieznudzeni Polską.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka