Kefas Kefas
63
BLOG

Kto może pracować w Trójce?!

Kefas Kefas Polityka Obserwuj notkę 12

Przeczytałem dzisiaj w prasie dwie informacje, które setnie mnie rozbawiły.

Pierwsza z nich dotyczy faktu zatrudnienia przez dyrekcję radiowej Trójki (notabene - mojej ulubionej stacji) dziennikarza związanego - jak relacjonuje Wyborcza - z Radiem Maryja i Naszym Dziennikiem. Redaktora "GW" najwyraźniej zaistniały fakt zbulwersował do granic niemożlwości, skoro zdecydował się napisać na ten temat w ogólnopolskim dzienniku! Czyni to za pomocą następujących słów: "Nowy dyrektor III programu Polskiego Radia Jacek Sobala przyjął do pracy na etat "komentatora" (czyli z najwyższą pensją dla dziennikarza) Wojciecha Reszczyńskiego. Nie wiadomo jeszcze, co współpracownik "Naszego Dziennika" i "Radia Maryja" będzie robił w "Trójce". Chce się powiedzieć - jak to, co będzie robił? Będzie ukrytym agentem o. Rydzyka, dokona sabotażu w wewnętrznych strukturach "Trójki" i będzie głosił antysemickie (=radiomaryjne) poglądy! A tak serio mówiąc - straszne rzeczy się dzieją wokół nas. Śmiem podejrzewać, że rzeczony dziennikarz z Torunia otrzymał już na wejściu etykietkę "oszołoma od Rydzyka", a to jest chyba jednoznaczne z posiadaniem kiepskich kwalifikacji i kompetencji dziennikarskich... Aż ciśnie się na usta pytanie - dlaczego "GW" nagłaśnia sprawę zatrudnienia konserwatywnego, jak mniemam, pracownika w polskim radiu? Czy gdyby pracę dostał ktoś ze środowiska "Krytyki Politycznej", to co? To jest lepszym dziennikarzem? Czyżby w dzisiejszej Polsce o poziomie kompetencji pracownika, a może i o wartości osoby jako takej, decyduje jego (jej) światopogląd? Żeby tylko on... Może sam fakt napisania czegokolwiek do nieprawomyślnego medium ("Nasz Dziennik") dyskwalifikuje dzisiaj publicystę na starcie? Kto publikuje w "Krytyce", ten jest od razu lepszym... człowiekiem? Efekt "aureoli" czy jak?

Drugi przypadek dotyczy odkrycia nowych dokumentów dotyczących postawy Piusa XII wobec Żydów w czasie II wojny światowej. Uśmiałem się, gdy przeczytałem nagłówki z dwóch dzisiejszych tytułów. W "Gazecie Wyborczej" mamy taki tekst: "Nowe relacje przeciw Piusowi XII", z kolei w "Dzienniku Polskim" widnieje następujący: "Dokumenty świadczą na korzyść Piusa XII". Cóż...:) I bądź tu Polaku mądry i pisz wiersze:) Powiem tak - staram się mieć wyważony stosunek w tym całym dyskursie na temat Papieża czasów wojny, ale czasami - być może niesłusznie - ciśnie się na usta pytanie. A nawet niejedno... Komu zależy na podgrzewaniu atmosfery wobec przyszłego kandydata na ołtarze? Dlaczego ta postać budzi takie kontrowersje? Skąd bierze się wśród naszych braci Żydów jakaś taka niechęć do katolickiego hierarchy? Czy teraz każdy pojawiający się dokument będzie medialną sensacją, ogłaszaną w świetle kamer?O co w tym wszystkim chodzi?

 

Kefas
O mnie Kefas

Jestem ciekawy tak naprawdę wszystkiego, co dzieje się wokół mnie, interesuję się wszystkim po trochu, choc oczywiście najbardziej pasjonują mnie szeroko rozumiane zagadnienia społeczno-polityczne. Lubię sport, muzykę, dobrą książkę i spacery.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka