dpanek dpanek
38
BLOG

Wrocławscy prokuratorzy jak z Łubianki czy Gestapo?

dpanek dpanek Rozmaitości Obserwuj notkę 0

Obrońcy różne bzdury piszą. Jestem świeżo po lekturze odwołań od wyroku dotyczącego korupcji w Arce Gdynia (czytaj tutaj i tutaj). Czegoś takiego co napisał mecenas Mirosław Gadziński obrońca Marka Ryżka jeszcze nie słyszałem i nie czytałem, a chodzę po tych sądach od wielu lat.

Oto fragmenty jego odwołania:
"Prokuratorzy byli zainteresowani tylko jednym - chcieli by Marek Ryżek przyznał się do winy (...) Gdy jako obrońca opuściłem już Prokuraturę Apelacyjną po zakończeniu wielogodzinnego przesłuchania, prokuratorzy ponownie przez okres bez mała godziny przesłuchiwali oskarżonego jednoznacznie i stanowczo domagając się jego przyznania, a jako instrumenty presyjne wykorzystywali jego bogobojność, sugerując, że osoba, która wierzy w Boga i praktykuje powinna mówić prawdę. Nie zwrócili uwagi na to, że Marek Ryżek dochował wierności dekalogowi gdy już wcześniej przez 6 godzin wyjaśniał im prawdę. Tyle tylko, że nie była to prawda oczekiwana przez organa ścigania".

I drugi fragment dotyczący Wiesława K.- byłego kierownika Arki Gdynia, który przyznał się do zarzutów, złożył obszerne wyjaśnienia obciążające wielu oskarżonych i dobrowolnie poddał się karze:
"To właśnie Wiesław K. - kat Ryżka był jednym z podejrzanych co do którego zastosowano w postępowaniu nocne przesłuchania rodowodem przypominające mroczne czasy przesłuchań na Gestapo czy Łubiance. Wprawdzie Wiesława K. nie torturowano ale cel był jeden: stworzyć warunki optymalne do rozmiękczenia podejrzanego i uzyskanie jego przyznania się do winy. Przesłuchanie udało się w 100 %, a nawet w 200 %".

Nie wiem czy pan mecenas wie co to były przesłuchania na Gestapoczy Łubiance. Może jednak powinien trochę poczytać na ten temat a nie kompromitować się w oficjalnych pismach do sądu...

O korupcji w polskim futbolu więcej na moim blogu.

dpanek
O mnie dpanek

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości