Czy naprawdę cała ta rywalizacja warta jest śmierci młodego człowieka? Czy zmagania olimpijskie nie powinny zostać przerwane? Takie pytania naszły mnie dzisiaj po południu gdy zobaczyłem zdjęcia z Gruzji, na których widać zmarłego saneczkarza i jego płaczącą rodzinę. Ciekawy jestem co Wy o tym sądzicie?