Przemysław T. Kudliński Przemysław T. Kudliński
84
BLOG

"Czy wy nas uważacie za idiotów" - odrobina wspomnień

Przemysław T. Kudliński Przemysław T. Kudliński Polityka Obserwuj notkę 0

Panie Marszałku, Jaśnie Wielmożny Hrabio Komorowski mam do Pana pytanie, w zasadzie powinienem je zadać szefowi pańskiej partii, ale że jest Pan, z racji zajmowanego stanowiska w Państwie, w zasadzie wyżej w hierarchii od Premiera, więc zadam je Panu.
  

Pytanie jest bardzo proste, a głównie dlatego chcę je właśnie Panu zadać gdyż nikt inny z waszej partii nie jest, tak napuszonym bufonem jak Pan i w zasadzie tylko Pan jako jedyny tak pięknie obrazowo pokazuje swoim zachowaniem, gestami, słowami i mimiką jak wy Platforma Obywatelska traktujecie społeczeństwo Polskie. Tak Panie Komorowski jest Pan takim lustrem odbijającym wnętrze waszej Partii w naszą społeczeństwa stronę. To bardzo źle że tak traktujecie ludzi, wszystkich ludzi, nawet tych którzy wam zaufali i oddali na was swoje głosy.

Jest jeszcze inna, tym razem pozytywna z mojego punktu widzenia strona Pańskiego zachowania, gestów, mimiki i słów, oraz określeń używanych w Pańskich wypowiedziach. Ta pozytywna strona to ta - że jest Pan także soczewką która ze zdwojoną mocą pokazuje prawdę o Platformie Obywatelskiej.

Niech Pan weźmie sobie nagrania z TV do domu i w spokoju, z rodziną obejrzy je sobie, i niech Pan poprosi rodzinę o uczciwą i szczerą opinię. Nie wymagam by Pan to później upubliczniał Panie Bronisławie, bo przecież wstydem dla Pana byłoby gdy musiał Pan mówić o sobie że zachowuje się pan jak snob, że Pańskie zachowanie jest przykładem tak zwanego „przerostu ambicji nad inteligencję”, jeżeli więc Pan to zrobi, a rodzina uczciwie oceni zachowaj Pan tę opinię dla siebie.

Panie Bronisławie proszę słów tego felietonu nie brać dosłownie do siebie, znaczy tylko i wyłącznie do siebie. To nie jest tak jak Pan może sobie myśleć, dlatego postaram się Panu w prosty sposób wyłożyć, acz bardzo krótko o co mi chodzi i dlaczego tak piszę.

Już kiedyś w felietonie „Gęba Komorowskiego” pisałem tak:

Gdy na ekranie telewizora zobaczę sylwetkę Bronisława Komorowskiego mającego za chwilę przemówić, mogę spokojnie wyłączyć telewizor bo z góry wiem że jak zwykle cytował będzie wyuczony do perfekcji „jedyny i właściwy” i wciąż ten sam tekst. A zaczyna się on zwykle tak: „Mamy kryzys polityczny państwa, jedynie nowe wybory mogą ...”

 

To było dawno w 2006 roku, a czas leci i leci, a Pan Panie Bronisławie miast zacząć się uczyć bycia człowiekiem uczciwym wobec siebie i narodu staje się coraz gorszy i coraz bardziej zakłamany. Tak bardzo żeś Pan sam uwierzył w swoje Populistyczne hasła, że zapominasz się Waść i występując publicznie obnażasz prawdę o całym swoim ugrupowaniu. Ale jak napisałem to ta pozytywna strona Pańskich występów przed społeczeństwem. Pan jesteś odzwierciedleniem całej PO. I moim zdaniem to jest najlepszy marketing jaki mogą mieć wasi polityczni przeciwnicy. Nie musieliby nic więcej robić jedynie prosić o to by Komorowski jak najczęściej występował w TV publicznym.

Jednego tylko się obawiam, niezwiązane to ani z waszą Partią, w ogóle z polityką nie ma nic wspólnego, obawiam się że nasze społeczeństwo niestety się nie zmieni, i mało kto tak naprawdę „przejrzy na oczy”, że nadal wystarczy im medialny bełkot „czysto Polskich” mediów które na was pracują, a pracują i pracowały cały czas, nie tylko one zresztą.

Bo przecież widząc poprzez Pana jako soczewkę wnętrza waszej partii, łatwo zobaczyć że bez wsparcia mediów i oligarchów, wy sami w żaden sposób nie potrafilibyście wygrać żadnych wyborów. Może jesteście wyedukowani, czyli pokończyliście takie czy inne szkoły, ale operatywności w was samych ni za grosz.

Ale ci co was wspierali i wspierają wiedzieli i wiedzą cały czas po co i w jakim celu to robią, wiedzieli także dobrze kogo, i jaki poziom reprezentujące osoby i ugrupowanie wybrać. I wybrali, a z ich punktu widzenia wybrali dobrze, bo tylko wy nadajecie się na te stanowisko – stanowisko urzędników oligarchii.

Pewnie wcześniej próbowali z postkomunistami, ale tam im nie wyszło bo to jakby nie było ideowcy, a ludzi posiadających jakieś idee nie tak łatwo kupić, oni bardziej niekiedy wierzą w idee niż w pieniądze. Z wami sprawa była prosta. Wasze historyczne hasło którym się szczyciliście: „pierwszy milion musisz ukraść” jeszcze z czasów KLD, stało się drogowskazem dla dzisiejszych waszych zwierzchników. Teraz siedzicie w ich kieszeniach i trzęsiecie gaciami ze strachu co będzie dalej. A przyszłość szykuje się nieciekawa. Postkomuchy (obecni szanowani biznesmeni „liberałowie”) mają pewnie także haki na was i „wymagają”, Wy naobiecywaliście w kolejnej już kampanii i jasne jest że nie wywiążecie się ze swoich zobowiązań wobec społeczeństwa, bo jak kiedy „ONI” wymagają.

Życie się toczy, czas biegnie, a Polskie społeczeństwo nie jest takim tuzinkowym społeczeństwem jak Pan sam wie, i wie Pan zapewne o tym że my Polacy potrafimy zachować się czasami wbrew wszelkiej logice i ...
Udowadnialiśmy to niejednokrotnie, mówi o tym historia, i ci którzy reprezentowali jakiś tam poziom intelektualny nie ryzykowali większego konfliktu z nami. Nie bali się Czechów, zaatakowali Węgry a nas obchodzili bokiem. Ale pewnie mieli zadanie ułatwione bo w naszym społeczeństwie, jak i to wykazuje historia, zawsze znaleźć można było takich dla których ważniejsza od Ojczyzny była garść srebrników czy kochanka. Na takich zawsze można znaleźć haka, tym bardziej gdy pozbawieni są godności i honoru, i gdy ambicja przerasta ich inteligencję.

I w końcu pytanie, czy wy nas uważacie za idiotów? Odpowiedzcie sobie szczerze i pamiętajcie o jednym, że ci którzy pociągają sznureczki na których wy zwisacie dadzą sobie radę, wykręcą się sianem i cała odpowiedzialność spadnie na was. Róbcie więc tak dalej towarzysze z Platformy Obywatelskiej i z innych partii na naszej politycznej scenie, a prędzej czy później nasz Naród przejrzy na oczy i wyciągnie ręce w waszym kierunku. A jestem pewien że nie po to by was uściskać.

PS.
Powtórzę po raz wtóry słowa które może dla niektórych zabrzmią dziwnie i śmiesznie ale z mojej strony są naprawdę szczere, żal mi tych wszystkich którzy uwierzyli w wasz „liberalizm”, tych którzy dali się zwieść pięknym wyuzdanym słowom wypowiadanych przez was liderów PO. Najbardziej mi żal jednak wszystkich młodych w których dojrzewa dopiero idee liberalizmu. Bo dzięki wam ta idea w ich młodych sercach i umysłach może ulec wypaczeniu. Żal mi tych wszystkich wyborców którzy w PO upatrywali zbawiennej dla naszej gospodarki siły – bo się zawiodą. Ale wierzę że to się prędzej czy później zemści kochani. Historia i Bóg osądzą was sprawiedliwie. Pamiętajcie – W życiu dostajemy dokładnie to co dajemy


Platforma Cię Kocha
Platforma Cię Kocha

artykuł z19-02-2008 źródło: ISKRY Polskości

Przemysław T. Kudliński ...po prostu człowiek ... Kontakt: poczta | gg: 7010003   Czym jestem?   Szarą żywą bryłą Która przez życie toczy się szare, Bez sensu, Bez wiary w człowieka, W istnienie. Bo czym jest istnienie bez wiary? Jest mrokiem, pustynią, kamieniem, Nicością. Jest powolnym konaniem.                       Grudzień 1973 PeKa ...te słowa napisałem w 1973 roku, gdy odchodził najbliższy memu sercu człowiek, mój dziadek. Człowiek który nauczył mnie szacunku do innych ludzi, człowiek dla którego wszystko wokół, ludzie, zwierzęta, przyroda, było ważniejsze niż on sam. Tak to wówczas odbierałem, ale gdy otrząsnąłem się, zrozumiałem że to było złudzenie, dziadek po prostu był człowiekiem całym swym sercem i duszą i dlatego był taki a nie inny. Dawał siebie innym i dostawał... Minęło tyle lat, kocham go, podziwiam i staram się mu dorównać, czy mi się to uda? ...marzy mi się żeby moje przyszłe wnuki żyły w normalnym państwie, w państwie w którym politycy służą państwu a nie państwo politykom. Dla mojego dziadka ja byłem najważniejszy, a może mi się tak wydawało - ale naprawdę tak się czułem gdy z nim przebywałem, i kocham go za to, chcę więc być taki jak on, kochać swoje wnuki i dać im wszystko co pozwoli im godnie żyć, no nie dosłownie dać, ale stworzyć takie warunki by dzięki swojemu zaangażowaniu mogli żyć godnie. Zacznijcie robić to samo, bądźcie natchnieniem dla najbliższych i stwórzcie im możliwość zaangażowania się w pracę dla swojego dobra, dobra najbliższych, niech nauczą się pracować po to by uczciwie i godnie żyć. W niektórych przypadkach zacząć trzeba będzie od samych siebie - zacznijmy więc razem... 

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka