Piotr Sokołowski Piotr Sokołowski
4383
BLOG

List otwarty do Janusza Palikota

Piotr Sokołowski Piotr Sokołowski Rozmaitości Obserwuj notkę 61

           Chciałem to pytanie zadać wprost, na spotkaniu „Europy Plus” we Wrocławiu jednak nie dane mi było wtedy dojść do głosu więc zadam je w liście otwartym, który mam nadzieję  Pan przeczyta. Jak wielu młodych ludzi w Polsce wiążę z Ruchem Palikota duże nadzieje, dlatego 10 stycznia tego roku udałem się na spotkanie z Andrzejem Rozenkiem. To co mnie interesowało wtedy chyba najbardziej i co zadecydowało o tym, że popieram Pana partię była odpowiedź na moje pytanie: „Jak Ruch Palikota zapatruje się na współpracę z SLD, patrząc na to, że RP jest partią głoszącą wolność jako sztandarową wartość podczas gdy członkowie SLD z wolnościowych tradycji nie słyną? Szczególnie przed 89 rokiem. I czy to nie jest jakaś tajemnica?” Od Andrzeja Rozenka otrzymałem odpowiedź, która w pełni mnie usatysfakcjonowała a mianowicie, że RP jest partią transparentną i, że to nie jest tajemnica oraz, że on nie wyobraża sobie współpracy z SLD gdyż bardzo nie lubi obłudy a ludzie ci przed kamerami głoszą tezy o równouprawnieniu kobiet a w kuluarach opowiadają sobie seksistowskie żarty, mówią o prawach gejów czy lesbijek, prywatnie się z nich śmiejąc. Oczywiście zaznaczył, że w tej partii są różne osoby, jest Miller ale jest też Siwiec oraz, że możliwa jest współpraca z poszczególnymi osobami ale nigdy nie z SLD jako partią.

 

           Minęło kilka tygodni a Pan przed kamerami gorąco namawia owego Leszka Millera do współpracy partyjnej, postulując aby odrzucić uprzedzenia. Mam pytanie: Dlaczego tak bardzo chce Pan współpracować z takimi ludźmi i tworzyć z nimi nie tyle już przymusową koalicję co dobrowolny ideowo-programowy kolektyw? Czy chęć dojścia do władzy i zakończenia rządów PO-PiSu jest wystarczającym, tłumaczącym wszystko argumentem? Mówił Pan o odrzucaniu uprzedzeń… Czy należy więc odrzucić to, że SLD składa się głównie ze starej daty postkomunistów, anty wolnościowych, betonowych konserwatystów? Czy należy odrzucić fakt, że za rządów tej partii miało miejsce niesłychane kumoterstwo, rządy sitw, układy czy zwykłe przekręty? Czy to nie z tym Ruch Palikota miał walczyć? Czy ostatnia seksafera z Piotrem Ż wydaje się Panu naprawdę odosobnionym przypadkiem, o którym nikt z partii nic nie wiedział? Zapewniam Pana, że wiedzieli wszyscy studenci więc co dopiero koledzy partyjni. Czy naprawdę wydaje się Panu, że SLD jest partią, z którą można zbudować nowoczesną, otwartą i liberalną Polskę? Przecież są w niej ludzie, którzy są wręcz uosobieniem starej mentalności i starego porządku, z którym RP miał walczyć.

           Rozumiem, że mój głos w tej sprawie nie jest być może ważny ale jestem przekonany, że bardzo wielu wyborców myśli podobnie. Ruch Palikota miał być nową jakością w polskiej polityce, miał reprezentować europejską, liberalną (i nie post PZPRowską) lewicę, której tak bardzo w Polsce brakowało a tymczasem chce flirtować z tą postkomunistyczną, betonową, której wszyscy mają dość, a która lewicą jest tylko z nazwy. Uważam, że dla partii Sojusz może być tylko kulą u nogi. Po co marnować swoją główną zaletę w imię współpracy z takimi ludźmi? Myślę, że duża większość Pana wyborców od SLD woli już PO.

           Osobiście dodam, że ścierpię współpracę z Aleksandrem Kwaśniewskim czy Markiem Siwcem, ale jakakolwiek współpraca z Sojuszem Lewicy Demokratycznej, szczególnie z Leszkiem Millerem na czele (który wzbudza moje zaufanie co do swojej ideowości w stopniu podobnym co handlujący bielizną, bazarowy cwaniaczek) jest dla mnie odejściem od ideałów i jestem pewny, że nie tylko ja tak uważam.   

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Rozmaitości