pisior pisior
66
BLOG

Jaki prezydent, taka prowokacja.

pisior pisior Polityka Obserwuj notkę 31

ABW sporządziła raport w sprawie ‘ostrzału’ prezydenta Kaczyńskiego w Gruzji. Według ABW najbardziej prawdopodobną wersją wydarzeń była gruzińska prowokacja.

To Gruzini oddali strzały, co tłumaczy brak reakcji ze strony ochrony prezydentów. Dodatkową wskazówką potwierdzającą tę tezę ma być zachowanie prezydenta Saakaszwilego. Był rozluźniony i uśmiechnięty (Dziennik i portale internetowy publikują zdjęcia uśmiechniętego Saakaszwilego podczas ostrzału). ‘Ostrzelane’ samochody prezydenckiej kolumny nie miały żadnych śladów po pociskach…

Wniosek – całe zajście to gruzińska prowokacja, w którą świadomie bądź nieświadomie wplątany został prezydent Najjaśniejszej Rzeczypospolitej – Lech Kaczyński.


Nie trzeba być Ławrowem, żeby nie urągając inteligencji uznać powyższy bieg wydarzeń za najbardziej prawdopodobny. I to niezależnie od tego, czy był tam rosyjski posterunek czy nie. Jeżeli doda się do tego metody ‘dialogu’ z opozycją z listopada 2007, nieodpowiedzialną i nieprzemyślaną akcję ‘odzyskania’ Osetii Pd. i utratę Abchazji prezydent Saakaszwili wychodzi na nieodpowiedzialnego polityka kierującego swoje państwo w niezbyt dobrym kierunku, a wspieranie go przez naszego prezydenta przynosi nam potężne szkody.

SZKODA

pisior
O mnie pisior

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka