piterklu piterklu
772
BLOG

Artystom prztyczek w nos od Platformy

piterklu piterklu Polityka Obserwuj notkę 2

W niedawnym wpisie na Salonie24 dziwiłem się polskim artystom, ich poparciu dla Platformy Obywatelskiej i różnym inicjatywom współpracy z Rządem.

http://piterklu.salon24.pl/317756,polakow-oczy-szeroko-zamkniete

Dzisiaj na Interii pojawiła się wiadomość o planach przywrócenia przez Senat kontrowersyjnych zmian, jakie proponował Rząd w nowelizowanej ustawie o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej. Poniżej link a jeśli nie zadziała to przytaczam obszerne fragmenty tekstu z Interii, aby nie zaginął szybko i do niego krótki komentarz, polecam.

http://fakty.interia.pl/polska/news/rzad-chce-uchwalic-dzikie-niecywilizowane-prawo,1674287

O nieuchwalanie przez Senat z zaproponowanymi m.in. przez senatorów PO poprawkami, apelują Kazimierz Michał Ujazdowski (PiS), Zdzisława Janowska (SLD). Do Senatu przyjechał również zaalarmowany sytuacją Prezes ZASP Olgierd Łukaszewicz, który powiedział:

- Reprezentuję dziś kilkunastotysięczną rzeszę artystów wykonawców w Polsce, nie tylko ZASP, ale także m.in. Stowarzyszenie Polskich Artystów Muzyków, Federację Związków Zawodowych Pracowników Kultury i Sztuki. Dodał, że podczas prac nad tekstem ustawy nie było "prawdziwego dialogu w tej sprawie i rzetelnych konsultacji ze środowiskiem".

Na konferencji prasowej w Sejmie Kazimierz Michał Ujazdowski mówił:

- Jesteśmy tu po to, by zapobiec uchwaleniu dzikiego, niecywilizowanego prawa, szkodliwego dla polskiej kultury, niezwykle szkodliwego dla artystów, praktycznie oznaczającego likwidację standardów prawa pracy w instytucjach kultury

1 lipca Sejm znowelizował ustawę o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej, ale bez kilku kontrowersyjnych przepisów.

Nie przyjęto wtedy m.in. proponowanego w projekcie rządowym (przygotowanym przez resort kultury) zapisu zobowiązującego pracownika artystycznego do uzyskiwania zgody od pracodawcy na podjęcie dodatkowego zatrudnienia.

Poprawkę przywracającą obowiązek uzyskiwania takiej zgody przyjęto jednak podczas prac senackiej komisji kultury.

Rządowy projekt nowelizacji ustawy zakładał też wprowadzenie tzw. umów sezonowych, czyli umów o pracę na czas określony od jednego do pięciu sezonów jako podstawową formę zatrudnienia pracowników artystycznych. Wskazywał też, że dopiero artyści legitymujący się 15-letnim stażem pracy na podstawie sezonowych umów artystycznych będą mieli po tym okresie prawo do zawarcia umowy na czas nieokreślony. 1 lipca Sejm w głosowaniu usunął te zapisy.

Senacka komisja przegłosowała jednak poprawkę zakładającą, że instytucje artystyczne będą prowadziły swoją działalność w oparciu o sezony artystyczne. "Działalność artystyczna (...) jest organizowana w oparciu o sezony artystyczne, na które ustala się plany repertuarowe oraz nawiązuje i rozwiązuje stosunki pracy z pracownikami artystycznymi" - zakłada poprawka.

Jak mówił Ujazdowski, "każda umowa zawarta na czas nieokreślony będzie mogła być rozwiązana ze względu na potrzeby repertuarowe", nie będzie zatem "elementarnego bezpieczeństwa gwarantowanego artystom".

- Chcemy przekonać senatorów i rząd do tego, by powstrzymali się od złych decyzji - mówił b. minister kultury.

Ujazdowski zapowiedział, że w przypadku przyjęcia przez Senat poprawek do ustawy trzeba będzie "wykorzystać każdy konstytucyjny instrument", m.in. apel o weto do prezydenta i drogę Trybunału Konstytucyjnego.

- Panie ministrze (kultury - PAP). Czy rzeczywiście mamy się podporządkować dyrektorom, bez określonych kwalifikacji? Ci właśnie dyrektorzy mają nas oceniać? Ja poddam się takiej weryfikacji, ale według jakich kryteriów? Usiłuje się nas skłócić z widzami,(...) z pracodawcami. Ustawa ma zadziałać jak bicz, dyscyplinując pracobiorców, czyli nas - wykonawców - mówił Łukaszewicz.

- Chcę też poinformować, że to Polska Konfederacja Pracodawców Prywatnych reprezentuje kilkunastu lobbystów, dyrektorów teatrów (...). Prywatni pracodawcy w publicznych instytucjach kultury to poważny znak zapytania - ocenił.

- Marzyliśmy, by ustawę w Sejmie odrzucono w całości. Zabrakło nam jednego głosu - przypomniała Zdzisława Janowska, wyrażając sprzeciw przeciwko tej ustawie.

Ustawa będzie głosowana razem z poprawkami jeszcze w czwartek lub w piątek. Jako pierwszy głosowany będzie jednak wniosek o odrzucenie w całości ustawy o organizowaniu i prowadzeniu działalności kulturalnej złożył w środę w Senacie senator PiS Wojciech Skurkiewicz.

 

Artyści już właśnie się dowiadują, jakie podejście ma Rząd do kwestii ich pracy oraz kultury w ogóle. Niedawno podpisano Pakt dla Kultury a tu na horyzoncie zmiany, które z rozmachem mierzą w odsłonięty podbródek artystów tak do niedawna zachwyconych dobrą wolą Rządu w kwestiach kultury.

Platforma pokazuje miejsce artystów w szeregu, rzeczywiście nie chce się kłaniać nikomu, bez wyjątków.

Zastanawiam się, co teraz myśli o działaniach Rządu Zbigniew Hołdys czy Krzysztof Materna, który niedawno chwalił Rząd za dobrą wolę i wprowadzenie Paktu dla Kultury.

Widać Platformie bardzo zależy na tych zmianach, bo najpierw Rząd próbuje je przeprowadzić w Sejmie, a gdy się to nie udaje, to na spokojnych tyłach w Senacie temat jest ponownie przywracany...

PiS najprawdopodobniej będzie miał kolejnych bohaterów do swoich spotów wyborczych.

Tak na marginesie to PiS może spokojnie zaoszczędzić na spotach i wykorzystać z małymi przeróbkami te z 2005 roku.

Niestety, ale nieco przerysowany wtedy obraz Polski pod rządami liberalnej Platformy Obywatelskiej, jaki przewidywał PiS, sprawdził się przez te cztery lata i to z grubą nawiązką. Ta pusta lodówka dzisiaj jeszcze silniej może przemawiać do polskiego społeczeństwa, bo stała się smutnym faktem dla wielu Polaków. Do tego można dorzucić puste baki samochodów i puste miasta i wsie, bo kto mógł wyjechał...

A Muniek Staszczyk może tylko smętnie i gorzko zanucić tekst swojej piosenki...Jest super, jest super, więc o co Ci chodzi?

 

piterklu
O mnie piterklu

Knowledge is freedom and ignorance is slavery.

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka