platos platos
57
BLOG

Tusku nie możesz…

platos platos Polityka Obserwuj notkę 35

Los Tuska w wyborach prezydenckich, jak nigdy wcześniej uzależniony jest od Schetyny, od tego jaką decyzję podejmie on i jego środowisko. To Schetyna napiszę rolę jaką odegra Tusk w wyborach.

Diabelski dylemat - jak utrzymać władzę i wpływy

Zwycięstwo Donalda Tuska w wyborach prezydenckich może okazać się dla niego polityczną emerytura. W warunkach panującej w PO walki o schedę, utrzymanie kontroli nad partią i nad rządem z pozycji Pałacu Namiestnikowskiego wydaje się niemożliwe. Zamknięty w „złotej klatce” prezydent, z czasem utraci wpływy na rzecz byłych kolegów, którzy będą mieli realną władzę i nie będą długo znosić mentorskich rad słabego prezydenta.
 
Pozostanie na stanowisku premiera jest nadzwyczaj ryzykowne z uwagi na wydźwięk propagandowy, ale pozostawia w ręku Tuska władzę pozwalającą wyjść zwycięsko z nieuchronnego w takiej sytuacji konfliktu ze Schetyną. Ryzyko utraty władzy także istnieje i jest spore, ale toryzyko odroczone w czasie, który daje możliwość dalszej gry.
 
Los Tuska w wyborach prezydenckich, jak nigdy wcześniej uzależniony jest od Schetyny, od tego jaką decyzję podejmie on i jego środowisko. To Schetyna napiszę rolę jaką odegra Tusk w wyborach.
Schetyna razie wyczekuje wiedząc, że mimo ogromnej siły w partii jaką obecnie dysponuje, w starciu z premierem nie ma żadnych szans. Szansę na skuteczny atak daje mu jedynie okres kampanii z udziałem Tuska w roli kandydata. Dlatego Tusk zwleka z tą decyzją. Po niej zostanie na łasce Schetyny.
 
W czasie kampanii cała przyszłość i osobista kariera Tuska, zawiśnie na włosku. Po decyzji o kandydowaniu to od Schetyny zależeć będzie co się dalej wydarzy.
 
Donald Tusk nie może sobie na to pozwolić, tylko rezygnacja ze startu może uniezależnić go od pałającego rządza zemsty przeciwnika, od bycia jego zakładnikiem.
 
 
Szatańska gra Schetyny
 
Jeśli Tusk wystawi figuranta– Schetyna nie będzie miał wyjścia. Władzy nie poszerzy i skończy jak Rokita. Nawet porażka wyborcza figuranta nie osłabi premiera i szefa partii na tyle by odebrać mu przywództwo. Schetyna będzie musiał zdecydować się na atak, ale i tak zostanie pokonany. Tusk zachowa realną władzę nawet w przypadku drastycznego spadku w sondażach (zresztą w przypadku sporu partyjnego za spadek sondażowy odpowiedzialnym pozostanie także Schetyna). Tusk przygotuje się do kongresu likwidując kontrkandydatów lub przekupując ich stanowiskami.
 
Jeśli Tusk wystartuje Schetyna ma dwa wyjścia – Może liczyć na zwycięstwo Tuska i przejęcie po nim władzy w partii. W tej opcji Schetyna będzie wspierał Tuska tak długo jak długo będzie miał gwarancję utrzymania władzy. Na to Tusk się nie zgodzi.
 
Ma też drugą opcję. Może w krytycznym momencie kampanii wbić Tuskowi nóż w plecy.
Pokonany Tusk, dodatkowo zużyty sprawowaną władzą, nie będzie już silnym przeciwnikiem w walce o partię. Proszę sobie wyobrazić co się stanie z jego autorytetem, jeśli przegra wybory z Lechem Kaczyńskim?
 
Schetyna od dłuższego już czasu i właściwie jako jedyny ustawia się jako rywal Tuska. Jego siłą są wpływy w terenie i w partyjnych dołach. Myślę, że w takiej rozgrywce jako jedyny ma szanse przejąć władzę.
 
Obie opcje Schetyny są oczywiście bardzo ryzykowne i żadna nie gwarantuje mu przetrwania w polityce. Ale ta gra to gra va banque. W tej grze, Schetyna albo zostanie szefem partii i premierem albo politycznie zginie.
 
W tej sytuacji, bez rozwiązania gorącego wewnętrznego konfliktu, bez zapewnienia sobie utrzymania wpływów, start w wyborach będzie dla Tuska samobójczy. Dlatego Tusk nie ma wyjścia on po prostu nie może wystartować.
platos
O mnie platos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka