platos platos
28
BLOG

Konsekwencje prawyborów

platos platos Polityka Obserwuj notkę 0

Niezależnie od wyniku wyborów prezydenckich i tego czy wyłoniony w prawyborach kandydat pokona Lecha Kaczyńskiego czy nie, można się już wyciągnąć pewne wnioski.

Prawybory z wizerunkowo propagandowego charakteru okazały się sukcesem. Wsparcie medialne udzielone tej, przyznajmy obiektywnie, demokratycznie ułomnej inicjatywie sprawiło że zapomniano o aferze hazardowej i poważnych problemach budżetowych.
Zysk w krótkim terminie został skonsumowany.
 
W mojej ocenie w momencie gdy Donald Tusk wbił swój miecz w partię, podzielił ją na dwa obozy. Wprowadził ją w realny spór, który przebiega wzdłuż ideowych podziałów, ale też nakłada się na te już istniejące. Propagandowy sukces uwidoczniony w sondażach spowodował, że dotychczasowe podziały zeszły na dalszy plan, ale nie mam złudzeń że nie zostały zapomniane. One żyją własnym życiem i jeszcze nikt nie powiedział ostatniego słowa. Myślę, że czeka nas jeszcze polityczny mord  na Schetynie, choć ostatnie zachowania Palikota świadczą, że nie chce on już być tylko ślepym wykonawcą poleceń Tuska. Czy weźmie udział w wykończeniu Schetyny czy przyłączy się do niego, gdy ten zagwarantuje mu stanowisko premiera, samemu zachowują partię? Wynik tego sporu nie jest już tak pewny jak był wcześniej. Atak Tuska na Schetynę musi nastąpić na fali popularności Tuska (chyba już po wyborach prezydenckich) a to odnowi stare podziały.
 
Tusk przygnieciony aferą hazardową, ratując się z krytycznej sytuacji, dokonał chyba nieświadomie nowego podziału. Partia sięgająca od Giertycha do Cimoszewicza postanowiła zastąpić PO-PiSową wojnę, koncentrującą emocje wyborców na starannie wyreżyserowanym sporze w łonie własnej formacji. Teraz dwa skrzydła PO przejęły logikę konfliktu.
Głównym efektem tej decyzji jest to, że linia sporu ideowego przesunęła się z prawej strony sceny politycznej dokładnie na jej środek. Jest to zgodne z naturalnym stanem sceny politycznej i jeśli prawdą jest to co o podziałach ideowych w społeczeństwie mówił Jarosław Kaczyński, zgodne jest także z reprezentacją poglądów w społeczeństwie. Zresztą w długim terminie tak rażącej asymetrii nie dało się utrzymać. Nowy podział dzieli elektorat PO na dwie części dokładnie po środku, teraz trudniej będzie uciekać od ideowego określenia poglądów formacji.
 
Pozostaje wiele pytań na które nie ma jeszcze odpowiedzi:
Czy nowy podział ideowy ma szansę, przyćmić PO-PISową wojnę?
Kto skorzysta na zmianie linii sporu?
W którym momencie spór wewnątrz PO ze sporu konstruktywnego i pozytywnego przerodzi się w spór destrukcyjny?
Czy opozycja powinna podsycać spór wewnątrz PO i czy to będzie dla niej korzystne w krótkim czy w długim terminie.
Na te pytanie życie przyniesie nam odpowiedź. Na razie mam swoje prognozy ale to na inny wpis.
platos
O mnie platos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka