Aspekt polityczny czyli walka hien o padlinę
Problem z OFE jest bardziej złożony niż wydaje się komentatorom, podzielonych na dwie strony sporu, raczej z uwagi na sympatie polityczne, niż obiektywnie reprezentujących merytoryczny punkt widzenia, posiadających wyrobione poglądy i wiedzę w tej materii.
Idea PTE jest słuszna i działa na świecie. Jednak pod sztandarem tej idei występują ci co nas okradają. Obecny mechanizm OFE a także sposób ich wprowadzenia jest jednym z największych przekrętów w IIIRP.
Pasożytniczość tego system wykorzystują rządzący jako listek figowy, przykrywający ich rzeczywiste cele i motywacje. Demolka systemu emerytalnego nie może być jednak usprawiedliwiona złodziejstwem jakiego w ramach systemu dokonują OFE. To co robi rząd Tuska jest po prostu kolejnym złodziejstwem. Gdyby rząd miał czyste intencje zreformowałby system, wprowadził konkurencję i uelastycznił go tak, by wybór był rzeczywisty a środki w funduszach faktycznie należały do nas.
Spór jaki się toczy jest więc walką hien nad padliną (niestety to określenie nas - przyszłych emerytów). OFE nadal chcą prowadzić swój proceder pasożytując na nieświadomych, zmuszonych państwowym nakazem ludziach. Tusk chce utrzymać władzę i odłożyć konieczne reformy, chętnie więc położy łapę na naszych pieniądzach. To zaś nie jest w interesie OFE.
Gdyby tylko rząd miał inne opcje nie odważyłby się zadrzeć z wpływową finansjerą i oligarchami. To, że na to się zdecydował świadczy o katastrofalnej finansowej sytuacji naszego państwa.
Warto też przypomnieć, że rząd próbował z OFE negocjować i jakoś się porozumieć ale czy ktoś zna pasożyta co ograniczy własną żarłoczność dla dobra organizmu na którym żeruje? OFE powiedziały nie! (choć gwoli ścisłości cześć OFE wysyłała ostatnio sygnały polubowne, godząc się na czasowe 4 letnie ograniczenie składek)
Tyle o aspekcie politycznym i walce pod dywanem. Niestety nikt w tej grze nie jest czysty i każda ze stron ma swoje cele a nosi fałszywe sztandary.
Historia OFE czyli miraże dobrobytu
Od samego początku reforma OFE oparta była jak to u nas na półprawdach – czyli na całym fałszu. De facto ograniczono zakres ubezpieczenia w stosunku do istniejącego wcześniej w ZUS (ograniczono osoby uposażone np. dzieci, małżonków) i podniesiono obciążenia – składki.
Zmianę pokazano jako reformę. Przedstawiono społeczeństwu, nie mający nic wspólnego z rzeczywistością, obraz konkurujących ze sobą prywatnych funduszy emerytalnych, jako analogię funduszy inwestycyjnych – które w owym czasie wykazywały wysokie stopy zwrotu. Na fali sentymentu do rynku kapitałowego budowano zaufanie do OFE. Nikt nie wnikał czym one naprawdę były, jakie pobierały wynagrodzenie i jakie osiągały stopy zwrotu - a te w porównaniu do funduszy inwestycyjnych są żenująco niskie. Nic dziwnego skoro opłaty pobierano w wysokości 7% także od kwot inwestowanych w papiery dłużne, dające stopę zwrotu maksymalnie 6%. Udział papierów dłużnych sięgał 80%!!! To jest czystym złodziejstwem w majestacie prawa. Stworzono oligopol, do którego dopuszczono międzynarodową finansjerę i rodzimych bankierów i oligarchów. Ofiarowano im kurę znoszącą złote jaja, bez ponoszenia ryzyka, bez realnej konkurencji i weryfikacji rynkowej.
Mechanizm OFE czyli co z tego mamy
W OFE nie ma naszych pieniędzy. Nie można ich sobie ani wypłacić ani pod ich zastaw zaciągnąć kredytu. Dziedziczenie jest także ułomne. Tylko nieliczni wiedzą, że za te pieniądze będzie można (co ja piszę!!! będziemy ZMUSZENI!!!) sobie kupić produkt ubezpieczeniowy w zakładzie emerytalnym (który za samo wyliczenie pobierze sobie także sowitą prowizję).
Nie jest tak, że jak już osiągniemy wiek emerytalny to nam będą wypłacać te środki do ich wyczerpania. Nie jest tak, że nam je oddadzą. O nie wolność nie dla idiotów jest. Nie można zrezygnować z emerytury.
Nie jest też tak, że nasze dzieci dostaną po nas rentę gdybyśmy przedwcześnie odeszli. Nie tak było w ZUS w OFE tak nie jest. Dzieci mogą odziedziczyć środki z OFE jeśli umrzemy przed zakupem produktu emerytalnego (lub odziedziczyć niektóre rodzaje emerytur jeśli umrzemy już po ich wyborze. – Nie potrafię odpowiedzieć czy im wypłacą środki z OFE czy tylko zapiszą je na ich konta w OFE. To zagadka ale dość istotna.
Reasumując nie wierzcie nikomu, bo obie strony tego sporu mają własne nieczyste interesy i intencje. Używają do tego albo szlachetnych haseł (OFE - idea funduszy emerytalnych) albo powołują się na fałszywe cele (Rząd - naprawa nieefektywnego systemu). Obie strony nie mówią nam prawdy i ukrywają własne motywy i intencje.
