platos platos
1017
BLOG

Niemcy – lider czy żarłoczny pasożyt w europejskim ciele?

platos platos Polityka Obserwuj notkę 4

Nareszcie ktoś poważny, a nie jakiś tam skromny anonimowy bloger na salonie24, odważył się wskazać miejsce Niemiec we współczesnej Europie.

Treść wypowiedzi Georga Sorosa dla Financial Times (linki polski, english) nie pozostawia wątpliwości jak należy rozumieć odpowiedzialność za kontynent i za zaistniałą sytuację.
 
W powyżej wspomnianym tekście Soros wprost ukazuje: kto tą odpowiedzialność ponosi, w jaki sposób czerpie korzyści z aktualnej sytuacji oraz jak systemowo rozwiązać ten węzeł gordyjski. Soros wprost stawia diagnozę "wy korzystacie (politycznie i gospodarczo) wy płaćcie!
 
Niemcy są głównym architektem zarówno politycznego systemu jak również unii walutowej. Oba projekty są tak zbudowane tak by zagwarantować Niemcom hegemonię lub wymierne korzyści. Unia polityczna to wyłączna hegemonia Niemiec, bez której żadna decyzja nie zostanie podjęta. Pozycja hegemona wiąże się z pewnymi prawami ale też obowiązkami, o których Berlińscy politycy dotychczas nie chcieli nawet słyszeć.
 
Unia walutowa to systemowy pakiet stymulacyjny Niemieckiej gospodarki. Polega on na tym, że Niemcy korzystają na słabszej walucie w porównaniu do wartości marki niemieckiej jaką miałaby ta w aktualnym układzie sił. Euro wspiera wiec niemiecki eksport w sposób ciągły.
 
W pierwszym etapie tego procesu, który właśnie się kończy, kraje południa europy były naturalnym rynkiem zbytu dla niemieckiego przemysłu. Niemcy używali taktyki Chin by sprzedając swoje produkty innym krajom jednocześnie udzielać im kredytu na te produkty. Długi państw południa urosły do takich rozmiarów, że kontynuacja tego procesu jest już niewykonalna. Wielkość tych długów rodzi poważne wątpliwości czy zostaną kiedykolwiek spłacone. W przypadku bankructwa krajów stracą ich wierzyciele a więc głównie Niemcy. Który kraj zgodziłby się na taką stratę?
 
Ku memu zaskoczeniu jest dalszy ciąg kryzysowej historii...
Niemcy wchodzą w drugą fazę projektu, który ostatecznie doprowadzi do upadku Europę i Unię Europejską. Zauważmy, że paradoksalnie Niemcy korzystają z kryzysu zadłużenia krajów południa. Jak to działa? Będąc w unii walutowej pogrążonej w kryzysie osłabiają wspólną walutę względem innych walut – dolara, juana, jena i funta. Na korzyść Niemiec będzie działał przedłużający się kryzys. Grecję zastąpią Portugalczycy, potem będą Hiszpanie, następnie Włosi…
W międzyczasie ogłosi się Quantitative easing w wydaniu europejskim, który działa osłabiająco na euro. Ulży to nieco krajom południa a straty rozłożą się na wszystkich posiadaczy euro.
Co prawda zanika mechanizm z procesu pierwszego ale Niemcy korzystają na kursie walutowym względem krajów trzecich – także Polski.
Jest to krótkoterminowa strategia zjadania własnego ogona albo wyrzucania z sań.
 
Głos Sorosa jest pierwszym tak istotnym głosem krytycznym wobec europejskiego hegemona (o przepraszam - słowa Sikorskiego z jego sławnej wypowiedzi w Berlinie można rozumieć podobnie – choć na pewno nie krytycznie). Soros wskazuje, że obecny kształt Unii jest tak skonstruowany, że Niemcy nie ponoszą odpowiedzialności za całokształt projektu. Nawołuje on lidera europejskiego do przecięcia długoletniego procesu, który doprowadził do kryzysu. W tym aspekcie oceniam go jako głos słuszny ale naiwny w ocenie intencji niemieckiej polityki. (Wypowiedź G.Sorosa należy widzieć także jako nacisk w kontekście rychłej decyzji Niemieckiego Trybunału konstytucyjnego w Karlsruhe mającego wydać interpretację na temat mandatu EBC)
 
Jestem przekonany, że dopóki dla niemieckiej gospodarki istnieją korzyści z bycia członkiem wspólnoty i członkiem unii walutowej nie zdecydują się na wyjście. Teoria optymalnych obszarów unii walutowej jest znana od dawna więc trudno uwierzyć, że architekci unii jej nie znali lub zignorowali. Myślę, że po prostu nieefektywna konstrukcja była dla nich korzystna więc potraktowano ją jako narzędzie ekonomicznego podboju i dominacji nad Europą. Myślę, że historia tego kryzysu wszelkie działania i wieloletnie zaniechania pozwalają postawić tezę, że sytuacja w jakiej znajduje się Unia Europejska była celem na drodze dominacji a nie ubocznym efektem błędów popełnionych podczas "wdrażania światłych i pięknych idei zjednoczenia europy".
platos
O mnie platos

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka