W polskich barwach latało 14 samolotów TU-154M. 14 samolotów tej serii PLL LOT nabył w 1985 roku. W 1993 roku odbył się ostatni lot rejsowy TU-154M, ostatni lot czarterowy w polskich barwach odbył się w 1996. Dwa samolotu TU-154M w wersji Lux były wykorzystywane przez najwyższe władze państwowe, pozostając na stanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego.
Tupolew o numerze bocznym 102 (rok produkcji 1990) na stanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego był od 1994. Pierwotne plany przewidywały wycofanie maszyny z eksploatacji w latach 2008-2010, ale podjęto decyzję o przedłużeniu eksploatacji Tupolewa 102 i 12 stycznia 2010 samolot odleciał do Samary w Rosji w celu przeprowadzenia remontu.
Powrót wyremontowanego Tupolewa zapowiadano na lipiec 2010, termin ten przesuwano kilkukrotnie, wpierw na sierpień, później na wrzesień. Wyremontowany Tupolew, pilotowany przez rosyjską załogę wrócił do kraju 21 września 2010. Kosztem kilkudziesięciu milionów złotych przeprowadzono remont kapitalny kadłuba, silników, odnowiono wnętrze samolotu oraz pomalowano kadłub.
W marcu 2011 rosyjska federalna agencja transportu lotniczego w związku z wadami konstrukcyjnymi zleciła zawieszenie eksploatacji wszystkich TU-154M. Zawieszenie lotów miało obowiązywać do czasu wprowadzenia zmian zaleconych przez producenta.
5 kwietnia 2011 wydział prasowy Dowództwa Sił powietrznych poinformował że należący do 36 Pułku Specjalnego TU-154 102 spełnia zalecenia konstrukcyjne związane z bezpieczeństwem lotów i może być eksploatowany. Ta informacja nie dotyczyła lotów z VIP-ami.
17 maja 2011 roku TU-154M 102 odbył pierwszy oficjalny lot z pasażerami od czasu katastrofy pod Smoleńskiem. Na pokładzie maszyny znajdowali się żołnierze udający się na misję do Kosowa, a towarzyszył im Minister Obrony Narodowej Bogdan Klich .
Nie będę analizował ile lotów w okresie 17 maja do 2 sierpnia 2011 odbył Tupolew, na pewno były trzy loty eksperymentalne mające pomóc w wyjaśnieniu katastrofy „brata bliźniaka” o numerze 101.
2 sierpnia 2011 Premier Donald Tusk ogłosił rozformowanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego, a także dymisję wiceszefa MON Czesława Piętasa oraz dymisję 13-tu oficerów w tym trzech generałów.
24 sierpnia 2011 ogłoszono że w najbliższym czasie rządowy Tupolew oraz samoloty JAK-40 zostaną sprzedane na zasadzie nieograniczonego przetargu, w którym może uczestniczyć każdy. Samoloty do końca tygodnia mają być przekazane do Agencji Mienia Wojskowego i przez nią zostaną sprzedane. Wiceszef MON Marcin Idzik powiedział że wojsko spodziewa się sporego zainteresowania. Cenę podyktuje jednak rynek i oferty złożone przez kontrahentów. Pieniądze uzyskane ze sprzedaży maszyn mają być przekazane na modernizację Sił Zbrojnych.
W służbie wszystkich linii lotniczych na świecie pozostają tylko 123 Tupolewy 154M (w różnych wersjach). W lutym 2011 z użytkowania Tupolewów wycofał się Iran. Tupolew jest drogi w eksploatacji, ale jak się go tanio kupi to eksploatacja może być opłacalna, zwłaszcza jeśli samolot jest po generalnym remoncie.
Od 1970 roku samoloty Tupolew 154M uczestniczyły w 110 różnych wypadkach i incydentach, z czego 6 wypadków wynikło z działań terrorystycznych lub wojskowych.
W Raporcie Końcowym Komisji Badania Wypadków Lotniczych Lotnictwa Państwowego członkowie komisji sformułowali wiele różnych zaleceń profilaktycznych związanych z eksploatacją oraz bezpieczeństwem lotów ( między innymi zalecono przetłumaczenie na język polski dokumentacji statków powietrznych będących na wyposażeniu 36. SPLT, zalecenia na stronach 320-325 Raportu Końcowego KBWLLP).
Nie ma pewności dlaczego MON decyduje się na sprzedaż wyremontowanego Tupolewa 102, czy powodem jest strach polskich VIP-ów przed lataniem „braciszkiem” Tupolewa 101, czy rozformowanie 36. Specjalnego Pułku Lotnictwa Transportowego. Być może nieoficjalnym powodem jest chęć uniemożliwienia przeprowadzania kolejnych eksperymentów z udziałem TU-154M 102 które mogłyby pomóc w wyjaśnianiu katastrofy TU-154M 101. Zacieranie śladów mogących wskazać winnych katastrofy TU-154M 101 rozpoczęto już w kwietniu 2010, teraz to tylko kontynuacja takich nieoficjalnych działań.
W remont Tupolewa 102 „utopiono” kilkadziesiąt milionów złotych, po to aby próbować go sprzedać za bezcen ewentualnym naiwnym krajom lub osobom prywatnym którzy jeszcze mają odwagę latać takim samolotem. Kolejny przykład niegospodarności w naszym kraju.
Czy warto było wydać 10 milionów dolarów na remont TU-154M 102 po to aby odbyć tym samolotem kilka czy kilkanaście lotów a następnie wystawić go na sprzedaż?