Obóz patriotyczny w naszym kraju, mimo iż lżony i opluwany od wielu lat przez pewien prąd wytworzony po okrągłym stole, jest liczny i ma się całkiem dobrze. Wbrew obowiązującym tendencjom, prądom i poważanym poglądaom, antysalonowcy, ,,wolni Polacy'', Solidarni nie czują się osamotnieni i brak im wpajanej przez media świadomości, że są małą, słabą i słabnącą grupą nieszkodliwych oszołomów, faszystów i chorych z nienawiści ludzi.
W ostatnich tygodniach mogliśmy obserwować pewnego rodzaju debatę, polemikę poświęconą odbiorowi filmu ,, Przebudzenie'' a także społeczności napędzającej tzw. drugi obieg. Część komentatorów wyraziła uznanie wobec wspomnianego filmu a także powątpiewanie w jego odbiór wśród szerszej społeczności.
Po 10.04.2010 w naszym kraju zmieniło się wszystko. Tragiczne wydarzenia pobudziły część narodu do działania, wyrażenia swojego ,,oburzenia''( tak to określenie jest chyba trafne i na czasie) a także ponownego zanegowania stabilności czy jakości naszego ,,niepodległego'' kraju. Po czystkach medialnych w telewizji publicznej, prawicowa, niepodległościowa część społeczeństwa źródeł informacji, opinii musiała zacząć szukać w źródłach mniej popularnych.
Nazwany przez prof. Staniszkis proces ,,Putinizacji'' rozwija się w Polsce szybko i bardzo skutecznie. Media, parlament zostały opanowane przez pewien front wytworzony po 89' roku. Twórcy literatury, muzyki chcąc zyskać pogłos, zostać zauważeni przez szersze audytorium musieli najpierw dać świadectwo swej politycznej poprawności. Praktycznie każda sfera życia została opanowana przez ten front, oprócz internetu (salon24 dzięki temu może istnieć w obecnym kształcie). To właśnie w sieci, ,,płynący pod prąd'' mają szansę łączyć się i dawać wzajemne świadectwo, tworzyć zjednoczone w duchu patriotyzmu, społeczeństwo.
Być może taki tok myślenia i pozytywne spojrzenie na drugi obieg nie jest słuszne, jednak warto nie zapominać od jakiego czasu jest on w naszym kraju obecny, jak wspaniałą ma historię i zasługi.
Polskie społeczeństwo zmieszało w sobie bardzo skrajne od siebie grupy. Mianowicie m.in Polaków-patriotów i grupę wymarzoną i idealizowaną przez komunistów, czyli Kosmopolitów-obywateli całego świata tak popularnych i szanowanych w duchu skrajnej integracji europejskiej.
W przyszłość patrzę z niepokojem, bo raczej inaczej się nie da na nią spoglądać. Rozwijający się w społeczeństwie konformizm i bezsilność powodująca akceptowanie obecnego stanu rzeczy powoduje mój brak nadziei na radykalne zmiany.
Na zakończenie, cytat z Herberta: ,, Płynie się zawsze do źródeł, pod prąd, z prądem płyną śmiecie''.
