Kończy się ta, z wielu powodów smutna kadencja parlamentu, czas więc na podsumowanie. Tym razem będzie bardzo lapidarnie i osobiście:
W ciągu ostatnich czterech lat często wstydziłem się, że głosowałem na PiS,
ale zawsze byłem dumny, że nie głosowałem na PO.
często < zawsze
+ skład list wyborczych PiSu daje nadzieję, że
(często w 2011-2015) < (często w 2007-2011)
ergo: w zasadzie nie mam wyjścia... zostanę recydywistą.